Unia Europejska przyznała, że ogromna ilość i złożoność sankcji nałożonych na Rosję prowadzi do różnych interpretacji i wymaga ciągłych korekt i wyjaśnień ze strony Komisji Europejskiej – powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer.
Komentował on pytanie dziennikarzy o skomplikowaną strukturę antyrosyjskich sankcji i różne interpretacje przez tych, którzy muszą przestrzegać tych restrykcji. W związku z tym Komisja Europejska jest zmuszona do przygotowania setek stron zaleceń i wyjaśnień dotyczących antyrosyjskich restrykcji.
ZOBACZ: Orban wzywa do zniesienia sankcji wobec Rosji do końca roku
„Istnieje wyraźna potrzeba dostosowania różnych pakietów sankcji w miarę wprowadzania nowych. Zmienia się też interpretacja środków ograniczających <…> więc musimy je na nowo doprecyzować. To bardzo złożona kwestia, biorąc pod uwagę skalę środków podjętych dotychczas wobec Rosji” – powiedział Mamer na briefingu w Brukseli.
Nie skomentował jednak, czy należy zawiesić prace nad nowymi sankcjami, gdy pozostają problemy z wdrażaniem dotychczasowych.
POLECAMY: Węgry twierdzą, że sankcje antyrosyjskie wyrządzają Europie kolosalną krzywdę
Jednocześnie Mamer wyraził przekonanie o skuteczności sankcji, co – jak powiedział – „jest udowodnione przez różne badania”. „Musimy pracować nad utrzymaniem skuteczności sankcji, które również muszą być dostosowane w zależności od działań Rosji” – dodał.
Wcześniej część polityków w Europie wyrażała wątpliwości co do skuteczności unijnych sankcji, wskazując na negatywne skutki dla gospodarek i społeczeństw UE, zwłaszcza w kwestiach bezpieczeństwa energetycznego. Jednocześnie przedstawiciele państw afrykańskich wskazywali na trudności z dostawami żywności i nawozów z Rosji, wynikające z obawy przed objęciem sankcjami firm i instytucji finansowych. UE wielokrotnie zapewniała, że nie nałożyła sankcji na rosyjskie produkty rolne.