Stany Zjednoczone przeprowadziły w tym tygodniu wiele lotów obserwacyjnych wokół Kaliningradu, rosyjskiej eksklawy położonej na wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Amerykańskie samoloty szpiegowskie prawdopodobnie oceniają aktywność Moskwy w zakresie broni jądrowej, ponieważ obie strony zwiększają groźby i ostrzeżenia dotyczące trwającej wojny na Ukrainie.
W ciągu ostatniego tygodnia co najmniej trzy Boeingi RC-135 okrążyły Kaliningrad – mały kawałek ziemi wciśnięty między członków NATO – Litwę i Polskę – według danych zebranych przez serwis śledzenia lotów RadarBox.
Terytorium stało się w ostatnich miesiącach potencjalnym punktem zapalnym, ponieważ członkowie kierowanego przez USA bloku wojskowego zagrozili odcięciem go od Rosji kontynentalnej, z którą nie ma granic.
Na początku tego roku NATO ogłosiło, że przyjmie do sojuszu Finlandię i Szwecję. Moskwa ostrzegła, że może zwiększyć swoją obecność wojskową w regionie w odpowiedzi na przyszłe rozmieszczenie broni strategicznej na terytorium nowych członków.
Wszyscy oprócz dwóch z 30 sygnatariuszy NATO formalnie zatwierdzili członkostwo Sztokholmu i Helsinek, a Turcja i Węgry są teraz jedynymi, które się nie zgadzają.
Dodatkowo stosunki Rosji i Litwy uległy degradacji po tym, jak Wilno zablokowało Moskwie transport towarów z ojczyzny do jej eksklawy. Jednak po otrzymaniu gróźb Kremla i nacisków Unii Europejskiej Litwa złagodziła większość restrykcji.
Wzmożone loty obserwacyjne pojawiają się, gdy zachodni przywódcy wyrażają obawy, że rosyjski prezydent Władimir Putin może zarządzić atak nuklearny na Ukrainę lub jednego z jej sąsiadów. Politico poinformowało niedawno, że zachodnie agencje wywiadowcze „zwiększają wysiłki w celu wykrycia wszelkich rosyjskich posunięć wojskowych lub komunikatów, które mogą sygnalizować, że Putin nakazał użycie broni jądrowej”.
2 komentarze
Pentagon i kapeluszniki chcą wojny w Europie.
Co Pentagon robi w Europie? Ruskie nie latają np nad Waszyngtonem. Prowokują znowu?