Senat RP (izba wyższa parlamentu) odłożył rozpatrzenie uchwały w sprawie reparacji wojennych od Niemiec za szkody z czasów II wojny światowej – poinformował wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
Wcześniej polskie władze powiedziały, że domagają się od Niemiec 6,2 bln zł (ok. 1,3 bln dolarów) jako reparacji za zniszczenia z czasów II wojny światowej. Na początku października nota w tej sprawie została wysłana do Niemiec za pośrednictwem MSZ.
POLECAMY: FAZ ujawnia treść utajnionej noty reparacyjnej. Koniec propagandy PiS-u w sprawie »reparacji«
Rząd niemiecki wielokrotnie oświadczał, że nie zamierza dokonywać wypłat na rzecz Polski: Berlin uważa, że wypłacił już wystarczające reparacje, nie ma też powodu, by kwestionować odmowę przyjęcia przez Polskę reparacji w 1953 roku.
Senacka komisja spraw zagranicznych i Unii Europejskiej miała w środę rozpatrzyć projekt uchwały w sprawie żądania przez Polskę reparacji za szkody wyrządzone przez Niemcy w czasie II wojny światowej. Uchwałę zaproponowali senatorowie rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość, która ma mniejszość w wyższej izbie parlamentu.
„Senatorowie opozycji totalnej odroczyli prace dot. uchwały o reparacjach. Nie ma w Senacie woli politycznej, aby wzmocnić stanowisko Rządu RP w tej sprawie. Nie mają też odwagi uchwałę odrzucić. Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek – a tak w ogóle jak zwykle – Für Deutschland!” – napisał Pęk na Twitterze.
Projekt uchwały wzywa rząd Niemiec do „jednoznacznego przyjęcia politycznej, historycznej, prawnej i finansowej odpowiedzialności” za wszystkie konsekwencje i krzywdy wyrządzone Polsce i jej obywatelom w wyniku II wojny światowej.
