Przedsiębiorca z Suwałk został nieprawomocnie skazany na pół roku więzienia za zorganizowanie wesela w trakcie pandemii. O tym, czy mężczyzna faktycznie trafi za kratki zdecyduje sąd apelacyjny.

Pandemiczne wesele i proces przedsiębiorcy
Obrońcy prowadzącego własną działalność mężczyzny chcą jego uniewinnienia, zaś prokuratura – 5 tys. zł grzywny za spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia klientów i gości weselnych.

Wesele miało miejsce w kwietniu 2021 roku. Podczas imprezy w Suwałkach bawiły się 43 osoby, którym przedsiębiorca udostępnił miejsce do tańca i wyżywienie. Obowiązujące wówczas rozporządzenie covidowe zezwalało na takie wydarzenia z udziałem maksymalnie pięciu osób. Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości: przedsiębiorca jest winien narażenia uczestników wesela na niebezpieczeństwo. Sąd Apelacyjny wysłuchał stanowiska obrońców, zgodnie z którym sąd pierwszej instancji miał wydać bezpodstawny, oparty na hipotetycznych założeniach wyrok.

Sprawa trafiła do sądu, który wydał wyrok skazujący. Zdaniem sądu pierwszej instancji, przedsiębiorca „naraził uczestników imprezy na niebezpieczeństwo”. Organizator wesela został nieprawomocnie skazany na pół roku więzienia. W czwartek zakończył się proces odwoławczy przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku. Wyrok ma zostać ogłoszony w drugiej połowie listopada.

Sprawa ma charakter precedensowy, bo ewentualne uniewinnienie może dać nadzieję innym skazanym za działania gospodarcze realizowane w trakcie pandemii. Obrońcy mężczyzny zwracają uwagę, że przedsiębiorca mógł wtedy legalnie prowadzić działalność gospodarczą i nie on był organizatorem imprezy, a jedynie działał na zlecenie i jego rola sprowadzała się do udostępnienia sali i zapewnienia cateringu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version