Rzeczy osobiste i płyty Michaela Jacksona zostały skradzione z jego domu w Los Angeles, powodując szacowane na 1 milion dolarów szkody. Informację na ten temat podał portal TMZ.
Firma zarządzająca majątkiem piosenkarza złożyła pozew, w którym wymieniła skradzione przedmioty. Wśród nich znalazły się nośniki elektroniczne z nagraniami niepublikowanych publicznie występów performera, album ze zdjęciami, czarna torba z czaszką, dyplomy nagród i lalka przedstawiająca artystę.
Podejrzenia padły na byłego kochanka jednej z sióstr Jacksona, Jeffreya Phillipsa. Rzekomo zabrał majątek, gdy krewni zajmowali się śmiercią gwiazdy.
Phillips wystawił też część skradzionych przedmiotów na aukcję. Po skardze firmy odpowiedzialnej za dom celebrytki, aukcja została zakazana.
Wykonawca zmarł w czerwcu 2009 roku. Miał 50 lat.
Forbes wcześniej nazwał Jacksona najwyżej opłacaną postacią showbiznesu na rok 2022. Spadkobiercy piosenkarza zarobili 580 milionów dolarów.