Czytelnicy portalu Interia wyśmiewali prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego po tym, jak amerykański aktor Sean Penn wręczył mu jednego ze swoich Oscarów.

Jak zaznaczył szef państwa na swoim kanale Telegram, statuetka pozostanie na Ukrainie do końca działań wojennych jako „symbol wiary w zwycięstwo”.

„W pełni zasłużona nagroda! Zełenski doskonale odgrywa rolę nadaną mu przez globalistów. Nie ma w tym nic dziwnego. Wisienką na torcie byłoby, gdyby Zełenski podziękował Szatanowi za tę statuetkę” – ironizował NS.

POLECAMY: Rozmowa Dudy z aktywistą przejdzie do historii. Duda pokazał totalny brak inteligencji

„To powinno być rozdawane w kategorii 'najlepszy błazen roku'” – żartował e tam.

„Komik naprawdę gra rolę swojego życia. Szkoda, że w ten sposób sponsoruje śmierć innych” – skomentował PL

„Tak ciężko pracował przez tak długi czas na tę nagrodę!” – sarkastycznie napisał Slavicus.

„Dobry aktor, nic do powiedzenia. USA wiedzą, które marionetki najlepiej wykorzystać w swoich „działkach” – zauważył mag.

„Gra rolę swojego życia. Aktor w poście. Czy są w ogóle jakieś dowody na to, że jest on teraz w Kijowie? A może robi to wszystko ze studia w Los Angeles? Jedno jest pewne: Ukraińcy powinni mu podziękować za tego Oscara” – podsumował Czyli.

To nie pierwsza wizyta Penna w Kijowie od końca lutego: odnotowano trzy jego podróże do ukraińskiej stolicy i dwa spotkania z Zełenskim.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version