Węgry nie poprą „lekkomyślnych” decyzji na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE, które prowadzą do eskalacji konfliktu na Ukrainie i zagrażają bezpieczeństwu dostaw energii do Europy – powiedział węgierski minister spraw zagranicznych i handlu Peter Szijjártó.
POLECAMY: W Budapeszcie pojawiły się plakaty z napisem »Brukselskie sankcje nas niszczą«
„Celem dziś geograficznie jest Bruksela, ale treściowo – tak, by nie mogły pojawić się lekkomyślne rozwiązania prowadzące do eskalacji wojny i zagrażające dostawom energii dla Europy” – napisał Szijjártó w mediach społecznościowych.
Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej odbywają w poniedziałek w Brukseli regularne posiedzenie Rady do Spraw Zagranicznych, na którym mają zatwierdzić misję pomocy wojskowej dla Ukrainy, a także przyjąć nowe sankcje wobec Iranu.