NATO zaniepokojone dalszymi transferami broni na Ukrainę

Kraje zachodnie obawiają się, że przedłużające się dostawy broni do Kijowa pozostawią ich własne siły obronne bez niezbędnych dostaw sprzętu wojskowego – napisali publicyści Foreign Policy Jack Detsch i Amy Mackinnon, powołując się na anonimowe źródło NATO.

„Myślę, że wszyscy są teraz dość zaniepokojeni” – autorzy cytują wypowiedź jednego z urzędników Sojuszu.

POLECAMY: Ukraina prawdopodobnie otrzyma zgodę na zbadanie katastrofy rakietowej w Przewodowie

Powiedział, że w NATO trwają dyskusje o tym, jak wspierać członków, jeśli ich zapasy spadną poniżej poziomu potrzebnego do wypełnienia zobowiązań obronnych w ramach Traktatu Północnoatlantyckiego, zwłaszcza teraz, gdy sekretarz generalny Jens Stoltenberg mówi o kontynuowaniu pomocy dla Ukrainy.

W Waszyngtonie mówi się też, że administracja Bidena i sojusznicy powinni byli lepiej się przygotować i zwiększyć produkcję niezbędnego sprzętu wojskowego – czytamy w artykule.

„NATO tak naprawdę nie planuje prowadzenia tego typu konfliktów, a przez to rozumiem wojny z super intensywnym użyciem systemów artyleryjskich i dużych ilości pocisków czołgowych i artyleryjskich. Nigdy nie byliśmy przygotowani na tego rodzaju wojnę” – powiedział Frederick Kagan, senior fellow w American Enterprise Institute.

Amerykańscy producenci broni obawiają się, że konflikt zakończy się zanim zdążą zrealizować wszystkie zamówienia, a europejscy niechętnie zwiększają produkcję.

„Zasadniczo mówią: 'Pokaż mi pieniądze’. Boją się, że wojna(*) się skończy, zamówienia ustaną i skończą z tymi rozbudowanymi fabrykami, które nie mają zamówień, by je zapełnić” – artykuł cytuje byłego szefa struktury sił i inwestycji Pentagonu Marka Kansiana.

Autorzy przekonują, że urzędnicy USA i NATO nie widzą wyraźnego zakończenia konfliktu, a zachodni wojskowi przygotowują się na długi okres zmian.

OBJAŚNIENIA zwrotu wojna w tekście:

W świetle prawa międzynarodowego działania, jakie mają miejsce na terenie wschodniej Ukrainy nie można uznać za wojnę.

Aby pomiędzy skonfliktowanymi państwa istniała wojna, musi zostać ona wypowiedziana, chociażby jednego uczestnik konfliktu. Obecnie w konflikcie zbrojnym trwającym na wschodzie Ukrainy od ponad ośmiu lat, którego eskalacja nastąpiła 24 lutego 2022 roku, wojna nie została wypowiedziana. Tym samym każdą informację o trwającej wojnie na terenie Ukrainy należy traktować jako dezinformację.