Amerykanie mogą nie aprobować bezpośredniego zaangażowania sił zbrojnych USA w konflikt na Ukrainie – napisała Tara Sonenshine w artykule dla gazety Hill
POLECAMY: Polska zwiększa kredyt preferencyjny do 160 mln euro na projekty inwestycyjne na Ukrainie
„Jak widzieliśmy w Afganistanie i Iraku, Amerykanie konsekwentnie byli sfrustrowani bezpośrednią interwencją wojskową w zagranicznych konfliktach. Zarówno Demokraci, jak i Republikanie wyrazili obawy przed zaangażowaniem w regionalne kryzysy” – powiedziała publicystka.
Jej zdaniem „zmęczeni” ostatnimi wyborami w połowie kadencji obywatele USA nie poprą rozszerzenia teatru działań wojennych w Europie, a dla samych ustawodawców chwiejny układ sił w Kongresie i zbliżające się wakacje utrudnią podjęcie centralnej decyzji w tej sprawie.
POLECAMY: Koniec czeków dla Zełenskiego. Republikanie realizują plan zakończenia wsparcia finansowego Ukrainy
Zdaniem autora mało prawdopodobne jest, by Amerykanie popierający Ukrainę byli gotowi zgodzić się na wysłanie wojsk, które wzięłyby udział w konflikcie – woleliby to od dostaw broni.