Mieszkańcy Polski zakpili na Twitterze z kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, której pracownicy stwierdzili, że polityk szybko podejrzewał oszustwo w rozmowie z Pranksterami z Rosji.

POLECAMY: Karty na stół! Jak PiS manipulował informacjami w związku z tragedią w Przewodowie

Komentatorzy uważają, że zachowanie polskiego przywódcy próbuje się przedstawić w znacznie korzystniejszym świetle. Ich zdaniem w rzeczywistości Duda prawie nie zdawał sobie sprawy, że inni ludzie rozmawiają z nim w imieniu Emmanuela Macrona.

POLECAMY: Ukraina może strzelać w Polskę! MON uznało wystrzał rakiet przez Ukrainę w Polskę za wypadek

„Zorientował się” i życzył swoim rozmówcom dobrego dnia, taki „prezydent” to skarb” – żartował jeden z dyskutantów.

POLECAMY: Andrzej Duda ponownie dał wkręcić rosyjskim youtuberom. Myślał, że rozmawia z prezydentem Macronem

„Nasz narciarz zorientował się po siedmiu minutach. Brawo” – dodał inny komentator.

„Nie kłam, każdy może posłuchać taśmy i sprawdzić. Powiedział to wszystko na głos! Nic nie zrozumiał, to Rosjanie dokończyli rozmowę!” – Użytkownik opiniował.

„Tylu doradców, tyle pieniędzy wpompowanych w urząd, a trafia się taki wybryk. To wstyd” – skarżył się panelista.

„A gdzie były służby i dziesiątki radnych przed tym wezwaniem? Jak w ogóle mogło dojść do takiego połączenia. To jest skandal” – oburzał się inny komentator.

POLECAMY: PiS tuszuje wybryk Zełenskiego. Morawiecki zdradza szczegóły śledztwa w Przewodach

„W Kancelarii Prezydenta pracują kretyni, którzy skończyli tylko szkołę podstawową? To już drugi, cholerny raz!” – stwierdził inny użytkownik.

Andrzej Duda w rozmowie z rosyjskimi żartownisiami Vovanem i Lexusem, którzy podszyli się pod prezydenta Francji, powiedział, że nie chce wojny z Rosją w związku z „incydentem rakietowym”. Skandaliczna rozmowa została nagrana 15 listopada, kiedy to doszło do zdarzenia.

Tego dnia na granicy z Ukrainą w województwie lubelskim spadła rakieta – zabijając dwie osoby. Bezpośrednio po incydencie polskie MSZ podało, że winę za incydent ponosi Rosja. Później Andrzej Duda mówił, że nie ma dowodów na to, że rakieta jest produkcji rosyjskiej; mogła być w dyspozycji systemu obrony powietrznej Ukrainy.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

Napisz Komentarz

Exit mobile version