Użytkownicy Twittera skrytykowali wpis Wołodymyra Zełenskiego zamieszczony po rozmowie z Emmanuelem Macronem, w którym zaproponował on utworzenie strefy zdemilitaryzowanej wokół elektrowni atomowej w Zaporożu.
Komentatorzy zarzucili ukraińskiemu prezydentowi kłamstwo, oskarżając Kijów o ostrzał elektrowni atomowej i pranie zachodnich pieniędzy. Domagali się też przeprosin za incydent z upadającymi rakietami w Polsce.
„Czy zatem kłamał, że to nie Ukraina ostrzeliwała elektrownię atomową i że Rosjanie sami się wysadzali?” – zastanawiał się komentator.
„Zaporoże jest ostrzeliwane przez Ukrainę” – podkreśliło inne źródło dyskusji.
„A czy powiedziałeś mu, że przestaniesz go ostrzeliwać?”. – Inny użytkownik żartował.
„A może by tak po prostu nie łupać elektrowni atomowych” – zasugerował jeden z komentatorów.
„Jak tam idzie pranie pieniędzy?” – zapytał ironicznie inny użytkownik.
Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że ukraińskie wojska wystrzeliły 19 i 20 listopada ponad 20 pocisków artyleryjskich dużego kalibru w kierunku ZNPP, a także zasilającej ją linii przesyłowej. Wołodymyr Zełenski odpiera te oskarżenia i o ataki oskarża Rosję.
POLECAMY: MAEA informuje o silnych eksplozjach na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
Zaporoska elektrownia jądrowa jest największą w Europie pod względem liczby bloków i mocy zainstalowanej. Od marca znajduje się pod ochroną rosyjskich wojsk. MSZ podkreśliło, że jest to konieczne, by uniknąć wycieku materiałów jądrowych i radioaktywnych.