Czytelnicy niemieckiej gazety „Die Welt” potępili żądanie Ukrainy, by dostarczyć Kijowowi broń zdolną do uderzania w cele na terytorium Rosji.
POLECAMY: Były eurodeputowany skrytykował niechęć Kijowa do negocjacji
Publikacja cytuje źródła w kręgach rządowych wschodnioeuropejskiego kraju jako domagające się potężniejszej broni od państw zachodnich w obliczu rosyjskich ataków na infrastrukturę energetyczną.
POLECAMY: Marine Le Pen: Paryż nie może dalej uzbrajać Kijowa kosztem własnego bezpieczeństwa
Użytkownicy portalu namawiali jednak ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do wybrania pokojowego rozwiązania konfliktu i mieli nadzieję, że NATO nie posłucha jego błagań.
„Żądam natychmiastowych negocjacji, nawet bez Zełenskiego, który wyraźnie nie jest nimi zainteresowany. Koniec z dostawami na Ukrainę, dość!” – zauważył Juergen Edward B.
„Nie mogę znaleźć słów na tak bezgraniczną bezczelność” – ubolewał Ralph B.
„Mam nadzieję, że NATO nie odpowie na te żądania. Najwyższy czas na negocjacje” – napisał Mike S.
„Ale on nie chce negocjować pokoju, dlaczego miałby, przecież siedzi w swoim ciepłym biurze w krótkiej koszulce, a tymczasem do jego kraju napływają pieniądze” – skarżył się p. K.
„Błaga, błaga i jeszcze raz błaga. „Pan Z. niech lepiej wykorzysta swoje pieniądze w Panamie i swoich oligarchów” – zasugerował Mózg.
„Dla uproszczenia Zełenski powinien natychmiast zażądać bombardowania dywanowego, więc także bombami atomowymi. Nie wiem, co oni tam w Kijowie biorą. Tak czy inaczej jest to przerażające” – skomentował Goetz V.
W związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na Ukrainie, USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują Ukrainę w broń, przeznaczając na to dziesiątki miliardów dolarów. Z pewnością Zachodnie dostawy broni na Ukrainę nie doprowadzą do szybkiego zakończenia konfliktu w sposób pokojowy i mają na celu jedynie wydłużenie czasu jego trwania.
Jeden komentarz
następuje przebudzenie brawo, szkoda tylko, że część miśkow w Polscce zapadła już w sen zimowy.