Stany Zjednoczone wysłały prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi sygnał, że nie zamierzają angażować się w pokojowe rozwiązanie kryzysu ukraińskiego, a raczej czekają na jego militarne zakończenie – powiedział były doradca Pentagonu płk Douglas McGregor w wywiadzie dla kanału YouTube Judging Freedom.
POLECAMY: Litwa zakazuje propagandy reżimów totalitarnych i autorytarnych
„Wynik konfliktu zostanie określony na polu bitwy na Ukrainie, <…> ponieważ USA nie będą współpracować i negocjować w celu rozwiązania sytuacji. Pokazali, że nie są zainteresowani żadnym innym podejściem” – powiedział.
Zdaniem pułkownika mało prawdopodobna jest eskalacja pogłoski, że Pentagon rzekomo pozwoli Kijowowi na użycie amerykańskiej broni do uderzeń na terytorium Rosji. Ponadto McGregor uważa, że konflikt prawdopodobnie zakończy się zanim AFU otrzyma niezbędne pociski.
POLECAMY: Jak media i »eksperci« tworzą dezinformację w sprawie sytuacji na Ukrainie – demaskujemy
W interesie Zełenskiego jest doprowadzenie do zawieszenia broni wynegocjowanego przez Waszyngton, ponieważ AFU ponosi poważne straty, a prawdopodobieństwo rosyjskiej ofensywy jest dość wysokie – dodał pułkownik. Jednak według Douglasa McGregora Biały Dom dał jasno do zrozumienia, że nie pójdzie na to, gdyż jest to w praktyce równoznaczne z przyznaniem się do porażki.
„USA nigdy nie przyznają się do swoich błędów w tym, że ich działania doprowadziły do śmierci setek tysięcy Ukraińców i zmusiły miliony obywateli do ucieczki z kraju w poszukiwaniu azylu” – wyjaśnił pułkownik.
Na początku listopada, po doniesieniach zachodnich mediów, że Kijów jest popychany w kierunku dialogu z Moskwą, Wołodymyr Zełenski zaczął mówić o takiej możliwości, ale pod warunkiem przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy i wyrównania strat. Jednocześnie władze w Kijowie uchwaliły zakaz negocjacji z Rosją, a Zełenski wielokrotnie powtarzał, że na to nie pójdzie.