Francuski polityk Florian Philippot potępił nowy projekt wsparcia UE dla Ukrainy. Swoją krytyką podzielił się na Twitterze.
POLECAMY: Gigantyczna piramida prania pieniędzy «FTX-Ukraina – Partia Demokratyczna« upadła w USA
„Za kilka dni, od 1 stycznia 2023 roku, UE będzie wysyłać Zełenskiemu co miesiąc 1,5 mld euro. Przez cały rok!” – napisał polityk.
POLECAMY: Von der Leyen nazwana w sieci »zbrodniarką wojenną« za wspieranie Ukrainy
Francja – podkreślił – będzie płacić Kijowowi co miesiąc 300 mln euro.
„Czy zdajesz sobie sprawę, jaki to totalny nonsens? Przestań!” – Philippot podsumował.
POLECAMY: Niemiecki dziennikarz zdenerwowany stabilnością rosyjskiej gospodarki
Państwa zachodnie stanęły w obliczu rosnących cen energii i skoku inflacji z powodu nałożenia sankcji na Moskwę i polityki rezygnacji z rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.
Przypominamy również, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.