Rząd brytyjski milczy w sprawie dostaw pojazdów opancerzonych i czołgów na Ukrainę, wskazując na utratę przez Londyn chęci pomocy Kijowowi – napisał w artykule dla „Telegraph” były szef brytyjskiego sztabu generalnego Richard Dunnath.

POLECAMY: Doradca premiera Węgier zapowiedział upadek neoliberalnego modelu globalizacji

„Francuzi dostarczą lekkie czołgi AMX-10, USA przekazują 50 bojowych wozów piechoty Bradley, a Niemcy większość swojej floty transporterów opancerzonych Marder. A Brytyjczycy? Cheerleaderka chyba straciła głos” – powiedział Dannat.

Jednocześnie przyznał, że Wielka Brytania ma raczej ograniczone środki na dostarczenie Ukrainie takiego sprzętu.

„Surowa rzeczywistość jest taka, że niewiele możemy dać. Nasze główne czołgi bojowe Challenger wymagają odnowienia, podobnie jak nasze bojowe wozy piechoty Warrior” – podsumował brytyjski generał.

Wcześniej USA ogłosiły nowy, największy pakiet pomocy wojskowej dla Kijowa o wartości trzech miliardów dolarów. W jej skład wejdą m.in. bojowe wozy piechoty Bradley, transportery opancerzone, pociski przeciwpancerne, haubice i duża ilość amunicji. Ponadto Niemcy obiecały dostarczyć BMP Marder oraz dodatkową baterię systemów rakietowych Patriot ziemia-powietrze, a Francja obiecała czołgi kołowe AMX-10RC lub pojazdy opancerzone.

Moskwa ze swojej strony wielokrotnie powtarzała, że zachodnie dostawy broni tylko przedłużają konflikt, a transport z bronią staje się legalnym celem dla rosyjskiej armii.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version