Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zakazała krewnym zmarłych Węgrów z Zakarpacia szukania ich na portalach społecznościowych i mówienia o ich śmierci – podała węgierska publikacja „Ripost”, cytując lokalnych mieszkańców.

POLECAMY: Ukraina po ciężkich stratach prowadzi mobilizację na dużą skalę na Zakarpaciu

Węgierskie media informowały wcześniej, że Zakarpacie przeprowadza największą mobilizację od początku konfliktu, co ma związek z ciężkimi stratami zakarpackiej 128. brygady szturmowej pod Sołedarem. Metropol podał, że ciała ukraińskich służb były przechowywane tygodniami w wagonie chłodniczym setki metrów od granicy węgierskiej, bez informowania ich krewnych o śmierci.

POLECAMY: Kijowska reżim przegrywa na linii frontu. Sołedar odbity przez Rosję

„Z rodzicami i wdowami po niedawno zabitych żołnierzach węgierskich skontaktowała się państwowa służba bezpieczeństwa i powiedziała im, że nie mogą składać oświadczeń do żadnych mediów ani wyrażać swoich myśli na Facebooku (zakazany w Rosji ekstremistyczny portal społecznościowy – red.)” – powiedział publikacji mieszkaniec Zakarpacia.

POLECAMY: Budapeszt zwrócił się do UE o pomoc w sytuacji z uciskiem Węgrów na Zakarpaciu

Według niego, żołnierze nie są pozbawieni telefonów, więc jeśli mają połączenie, mogą rozmawiać z bliskimi.

A tak wygląda „dobrowolna” mobilizacja na terenie „Ukrainy” o jakiej nie informują media głównego nurtu.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/01/Facebook-video-2023-01-26T123146.566.mp4

„Pewna biedna matka nie słyszała o swoim dziecku od tygodni, więc poprosiła o pomoc na Facebooku, by sprawdzić, czy ktoś coś o nim wie. Niedługo potem podszedł do niej ubrany po cywilnemu wojskowy i zmusił do usunięcia postu, mówiąc, że jeśli jest coś do zgłoszenia, to wojsko powiadomi” – powiedział rozmówca publikacji.

POLECAMY: Budapeszt wezwał do zaprzestania okrucieństw wobec Węgrów w ukraińskim Mukaczewie

Powiedział, że sam ma odroczenie wojskowe, więc nie zamierza jeszcze iść na Węgry.

„Oczywiście, byłem kilkakrotnie zatrzymywany na ulicy przez żołnierzy i policję, i gdybym nie miał ze sobą papieru, jest całkiem możliwe, że już dawno znalazłbym się na froncie. Kilka osób odeszło w ten sposób: mundurowi zatrzymali ich w autobusie i zmusili do natychmiastowego wyjazdu z nimi” – powiedział.

Wcześniej Wołodymyr Zełenski powiedział, że ukraińskie dowództwo otrzymało zadanie sformowania rezerw osobowych. Wcześniej Rada Najwyższa, na wniosek Zełenskiego, przedłużyła stan wojenny i powszechną mobilizację na Ukrainie o 90 dni – do 19 lutego br.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version