Ministerstwo Kultury RP i Funduszu Solidarności PL podpisało z Ministerstwem Kultury Ukrainy projekt „Wdrożenie elektronicznego systemu rejestru Muzeum Forda Ukrainy” – poinformował o tym Ołeksandr Tkaczenko. Oczywiście projekt będzie finansowany z pieniędzy polskich podatników, którzy nie zostali zapytania o zgodę na finansowanie kijowskiego reżimu. Koszty realizacji projektu nie zostały podane.

POLECAMY: Milionowe nagrody w KRRiTV. Gliński nie widzi w tym nic dziwnego

„Państwowa część Funduszu Muzealnego Ukrainy liczy obecnie ponad 12 milionów obiektów. Wraz z początkiem wojny* na pełną skalę pilną stała się potrzeba digitalizacji zasobów muzealnych Ukrainy. Wraz z ostrzałami, grabieżami i niszczeniem muzeów, dokumentacja księgowa zawierająca wszystkie ważne informacje o wartościach muzealnych jest niszczona” – czytamy w komunikacie.

POLECAMY: Polska bez Puszkina i Czechowa? Gliński: Rosyjska kultura powinna zniknąć z przestrzeni publicznej

Tkaczenko wyjaśnił, że dzięki temu projektowi możliwe będzie poznanie statusu i lokalizacji każdego obiektu, zautomatyzuje przygotowywanie dokumentów do relokacji oraz stworzy interoperacyjność z innymi rejestrami państwowymi i europejskimi wspólnotami kulturowymi. 

POLECAMY: Dolnośląski program dopłat za zatrudnienie Ukraińca narusza prawo pracy

Zaznacza się, że w ramach projektu powstanie rejestr elektroniczny i zostaną przeszkoleni specjaliści, którzy będą z nim pracować.

„Rejestr będzie dostępny do interakcji z krajowymi i międzynarodowymi systemami i usługami w celu uzyskania zezwoleń na eksport wartości kulturowych i dalszej integracji Ukrainy ze społecznością artystyczną Europy. Ponadto otwarte dane rejestru będą opublikowane w informacyjnym zasobie internetowym poświęconym promocji ukraińskiej sztuki i zbiorów muzealnych” – czytamy w uzasadnieniu.

  • Narodowe Muzeum Historii Ukrainy w czasie II wojny światowej zostało uzupełnione o nowe eksponaty ze strefy działań wojennych.

OBJAŚNIENIA zwrotu wojna w tekście:

W świetle prawa międzynarodowego działania, jakie mają miejsce na terenie wschodniej Ukrainy nie można uznać za wojnę. Aby pomiędzy skonfliktowanymi państwa istniała wojna, musi zostać ona wypowiedziana, chociażby jednego uczestnik konfliktu. Obecnie w konflikcie zbrojnym trwającym na wschodzie Ukrainy od ponad ośmiu lat, którego eskalacja nastąpiła 24 lutego 2022 roku, wojna nie została wypowiedziana. Tym samym każdą informację o trwającej wojnie na terenie Ukrainy należy traktować jako dezinformację

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

Napisz Komentarz

Exit mobile version