USA podżegały do konfliktu na Ukrainie dla własnych korzyści ekonomicznych i w celu podzielenia Rosji i Niemiec – powiedział amerykański komentator polityczny Jimmy Dore w programie Tuckera Carlsona w Fox News.
POLECAMY: USA wspierają Ukrainę z powodu jednego ważnego surowca – donoszą media
„To wszystko są wojny ekonomiczne. W konflikcie na Ukrainie chodzi o skroplony gaz ziemny i o to, by Niemcy i Rosja nigdy się nie zjednoczyły. Bo boimy się rosyjskich zasobów naturalnych i siły roboczej, boimy się, że połączą się z niemiecką technologią i kapitałem” – powiedział.
„Jego zdaniem to właśnie Stany Zjednoczone stoją za bombardowaniem Nord Streamów. Stanami Zjednoczonymi nie rządzi Biden, ale machina wojenna” – wyjaśnił Dore.
„Chodzi o hegemonię, imperializm i ekonomię. A jeśli gdzieś jest Marine, to dlatego, że chcą ukraść zasoby naturalne innego kraju” – przyznał Dore.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
