W Osieku nad Notecią doszło w czwartek nad ranem do tragedii. Kobieta w 25. tygodniu ciąży nagle osłabła na ulicy. Pomocy, kobiecie udzielili świadkowie, którzy przetransportowali ją do miejscowej przychodni, gdzie zaczął się poród. Przyrodnia wezwał do rodzącej karetkę i helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale zanim wezwane służby przybyły na miejsce, stwierdzono śmierć kobiety i jej nienarodzonego dziecka.

POLECAMY: 80 proc. martwych dzieci u szczepionych kobiet w ciąży – wynika z raportu firmy Pfizer

Kobieta, która była w 25. tygodniu ciąży, nagle straciła świadomość na ulicy. Zareagowali świadkowie, którzy udzielili jej pomocy i odwiedzili ją miejscowej przychodni. Tam stan kobiety pogorszył się i doszło do zatrzymania oznak życiowych. Miejscowi lekarze nie byli w stanie pomóc kobiecie. Podjęta została decyzja o wezwaniu na miejsce karetki oraz helikopter z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prokurator Łukasz Wawrzyniak, w komunikacie prasowym poinformował, że kobieta zmarła w przychodni, gdzie odbyła się jej poród. Prokurator oświadcza, że ​​należy wyjaśnić, czy doszło do jakichś zaniedbań ze strony pracowników służby zdrowia.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pile, sierż. Wojciech Zeszot poinformował, że funkcję życiowe ustały u kobiety jeszcze w przychodni. U kobiety i jej dziecka stwierdzono zgon, zanim przybyli na miejsce wezwani przez przychodnię lekarze i ratownicy helikopterem.

SE poinformował, że podczas ratowani kobiecie życia doszło do sytuacji, w której ratownicy medyczni wezwali na pomoc straż pożarną, ponieważ podczas wykonywania czynności medycznych zabrakło im tlenu. Śledczy w tej sprawie muszą odpowiedzieć na wiele pytań.

Co ważne, kierownictwo przychodni nie poinformowało policji o śmierci 21-letniej kobiety. Funkcjonariusze dowiedzieli się o sytuacji z mediów społecznościowych, z wpisu dodanego kilka godzin później, który sugerował, że śmierć kobiety mogła być wynikiem zaniedbania personelu kliniki.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/02/co-sie-dzieje-po-ukonszeniu-czarnej-mamby.mp4
 Tak zachowuje się organizm po ukąszeniu czarnej mamby  Włącz myślenie 

Obecnie wyjaśnieniem sprawy zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Chodzieży. Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów. W związku z pojawiającymi się wątpliwościami zaplanowano sekcję zwłok.

Z nieoficjalnych informacji przywołanych przez „Głos Wielkopolski” wynika, że kobieta miała problemy z sercem. Osierociła kilkuletniego synka.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version