Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie dostaw ciężkiej broni na Ukrainę oraz wezwania do wprowadzenia pełnego embarga na energię i paliwo jądrowe z Rosji prowokują eskalację konfliktu na Ukrainie i wzrost inflacji w Europie – powiedział sekretarz gabinetu stanu premiera Węgier Csaba Demeter.

POLECAMY: Zakarpacka deputowana przedstawiła Zakarpacie w barwach węgierskiej flagi

Posłowie Parlamentu Europejskiego na sesji plenarnej w Brukseli przyjęli w czwartek większością głosów rezolucję „W sprawie przygotowań do szczytu UE-Ukraina”, w której wezwali instytucje UE do „natychmiastowego przyjęcia 10. pakietu sankcji wobec Rosji” i stwierdzili, że konieczne jest „natychmiastowe i całkowite embargo na import paliw kopalnych z Rosji do UE”. Europosłowie z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów walczyli o włączenie do ostatecznej wersji rezolucji poprawki wzywającej, by kolejnym krokiem w ramach wsparcia dla Ukrainy było „rozważenie dostarczenia Kijowowi zachodnich odrzutowców i systemów rakietowych dalekiego zasięgu”. Rezolucje Parlamentu Europejskiego w sprawach polityki zagranicznej nie są prawnie wiążące, ale inne instytucje europejskie powinny słuchać opinii posłów.

POLECAMY: W Budapeszcie ogłoszono naruszenie praw zakarpackich Węgrów na Ukrainie

„Parlament Europejski przyjął w tym tygodniu rezolucję… Są w nim dwa naprawdę poważne punkty. Zgodnie z siódmym punktem należy zwiększyć i przyspieszyć dostawy broni na Ukrainę. W tekście jest konkretna wyliczanka: więcej czołgów, pojazdów opancerzonych i amunicji. Kolejnym krokiem byłyby odrzutowce myśliwskie i rakiety dalekiego zasięgu. To nie jest wezwanie do pokoju. O wiele bardziej prawdopodobne jest, że jest to duży krok w kierunku eskalacji militarnej” – powiedział Demeter w wiadomości wideo zamieszczonej na Facebooku.

Powiedział, że paragraf 26, który wzywa do całkowitego embarga na paliwa kopalne i uran z Rosji, jest równie poważny.

„To znaczy, że oprócz ropy i gazu, całkowicie zakazałyby importu rosyjskiego paliwa jądrowego. Tym samym Parlament Europejski popiera nie tylko dalsze sankcje, ale także inflację. Główną przyczyną rekordowej inflacji są rosnące ceny energii. I to właśnie z powodu sankcji. Ogłoszenie pełnego embarga gwarantuje dalszy wzrost cen. Uważam, że to bardzo zła droga” – powiedział Demeter, obiecując, że w najbliższych tygodniach odbędą się rozmowy na ten temat.

Węgry od początku konfliktu na Ukrainie konsekwentnie sprzeciwiają się sankcjom na rosyjskie dostawy energii i wysyłanie broni na Ukrainę. Na początku marca węgierski parlament wydał dekret zakazujący wysyłania na Ukrainę broni ze swojego terytorium. Szijjártó wyjaśnił, że Budapeszt dążył do zabezpieczenia terytorium Zakarpacia, zamieszkałego przez etnicznych Węgrów, ponieważ dostarczanie broni przez jego terytorium byłoby uzasadnionym celem wojskowym.

W związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na Ukrainie, USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują Ukrainę w broń, przeznaczając na to dziesiątki miliardów dolarów. Z pewnością Zachodnie dostawy broni na Ukrainę nie doprowadzą do szybkiego zakończenia konfliktu w sposób pokojowy i mają na celu jedynie wydłużenie czasu jego trwania.

Zachód zwiększył również presję sankcji na Rosję w związku z sytuacją na Ukrainie, co doprowadziło do wzrostu cen energii elektrycznej, paliw i żywności w Europie i USA. Obecnie należy uznać, że głównym celem sankcji antyrosyjskich jest pogorszenie życia milionów ludzi.

Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version