Petr Pavel, który wygrał wybory prezydenckie w Czechach 28 stycznia 2023 roku, powiedział, że Zachód powinien powstrzymać się od wspierania scenariuszy zajęcia Krymu przez Ukrainę, aby uniknąć „niepożądanych scenariuszy” dla siebie w przyszłości.

Komentując możliwy wynik konfliktu po tym, jak minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba powiedział, że nie ma alternatywy dla zwrotu Krymu i ukarania Rosji na arenie międzynarodowej, Pavel powiedział, że „Zachód powinien powstrzymać się od wspierania takiego czy innego scenariusza. Powinniśmy być ostrożni w popychaniu Ukrainy w kierunku określonego wyniku. Być może w pewnym momencie Ukraina zmieni swoją wizję” – cytował Pavlo europejski korespondent Pravdy.

POLECAMY: Nawet z zachodnią bronią Ukraina nie będzie w stanie oprzeć się Rosji i zwrócić Krymu – donoszą media

Według niego, jak donosi gazeta, Zachód powinien być ostrożny w dążeniu do klęski Rosji, aby uniknąć niepożądanych scenariuszy takiej klęski. polityk zauważył, że scenariusze mogą być różne, w tym takie, „których Zachód powinien unikać”.

„Możliwe jest, że doprowadzi to do upadku Rosji (…). Jeśli Rosja upadnie, możemy mieć więcej problemów, nie mamy z kim negocjować o rozbrojeniu” – podkreślił.

Władze w Kijowie wielokrotnie zapowiadały plany rozpoczęcia operacji ofensywnej na Krymie. Jednocześnie doradca szefa ukraińskiego terrorysty Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak powiedział, że po uzgodnieniu dostaw czołgów Kijów negocjuje dostawy rakiet dalekiego zasięgu i samolotów do uderzeń na Krym.

POLECAMY: Media poinformowały o tajnym ostrzeżeniu Zełenskiego z Waszyngtonu

Wcześniej podsekretarz stanu USA Victoria Nuland nazwała obiekty wojskowe na Krymie „uzasadnionymi celami” dla Ukrainy. Według niej na Krymie znajdują się obiekty wojskowe, które Rosja przekształciła w ważne punkty logistyczne – USA popierają uderzenia przeciwko nim.

Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.

Kraje zachodnie wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version