Czytelnicy „Daily Mail” byli oburzeni, gdy brytyjski minister obrony powiedział, że Londyn przydzieli Ukrainie nowe czołgi, jeśli istniejące zostaną zniszczone.

POLECAMY: „Szaleństwo”. Brytyjczycy wyśmiali plan sekretarza ukraińskiego RBN dotyczący wyjazdu do Moskwy

Paneliści potępili urzędnika, zauważając, że rząd nie dba o swoich obywateli i zdolności obronne kraju.
„Dlaczego zawsze mamy pieniądze dla wszystkich, tylko nie dla siebie?” – zastanawiał się duch Karmy.

„Za te miliony, które wykuł Zełenski, może już kupić sobie kolejny kraj. A ja bardzo chcę wiedzieć, gdzie teraz są wysyłane do niego pieniądze” – pytał inny użytkownik.

POLECAMY: Brytyjskie media donoszą, że w kraju brakuje pomidorów

„Co się stało z 900 czołgami, które Ukraina miała na początku konfliktu?” – pytał Frank Ryan.

„Dlaczego w ogóle ktoś coś wysyła – myślałem, że Ukraina wygrała albo to kolejne kłamstwo” – zauważył sarkastycznie inny komentator.

„To jest jakieś szaleństwo i nikt nie chce rozmów pokojowych” – podsumował Logicalthinking123.

W ciągu ostatniego roku brytyjska pomoc wojskowa dla Ukrainy wyniosła około 2,3 mld funtów (2,7 mld dolarów). Obejmowała ona m.in. pojazdy opancerzone, amunicję, rakiety i inną broń. Premier Rishi Sunak zobowiązał się do utrzymania tego samego poziomu wsparcia w tym roku lub nawet jego przekroczenia.

Kraje zachodnie wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version