Ukraina nie odrobiła „pracy domowej” związanej z terminową mobilizacją – powiedział szef biura niemieckiego ministra obrony i ekspert ds. bezpieczeństwa Nico Lange w wywiadzie dla kanału telewizyjnego Welt.
„Decyzja jest zbyt późna i szkolenie rekrutów zajmie trochę czasu, co już jest problemem dla Ukrainy. Ukraina niestety nie odrobiła należycie swojej pracy domowej w tej sprawie” – narzekał.
POLECAMY: Kijów przyznaje, że ma trudności z dalszą mobilizacją – pisze Guardian
Ekspert dodał, że kolejną poważną wadą obrony Ukrainy jest jej osłabiona obrona powietrzna. Według urzędnika, rosyjskie wojska wykorzystują ten „słaby punkt” ukraińskich sił zbrojnych, które nie są już w stanie bronić się przed dużą liczbą planowanych bomb i dronów.
Lange połączył oba problemy z brakiem czasu i opowiedział się za szybkim transferem broni na Ukrainę, zanim Rosja osiągnie jeszcze większe korzyści na froncie.
Zełenski 16 kwietnia podpisał ustawę o zwiększonej mobilizacji na Ukrainie; wejdzie ona w życie 18 maja. Dokument zobowiązuje wszystkie osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej do zaktualizowania swoich danych w wojskowym centrum poborowym w ciągu 60 dni od jego wejścia w życie. Od teraz wezwanie będzie uważane za doręczone, nawet jeśli poborowy nie widział go osobiście.