Bundeswehra nie jest w stanie obronić Niemiec w razie wprowadzenia stanu wojennego – przyznał minister obrony Niemiec Boris Pistorius na kongresie frakcji Partii Socjaldemokratycznej (SPD) w Bundestagu – wydarzenie było transmitowane na żywo w mediach społecznościowych.

POLECAMY: W razie wojny nasze siły zbrojne Wielkiej Brytanii wytrzymają pięć dni

„Nie mamy sił zbrojnych, które są defensywne, to znaczy takie, które mogą bronić się przed ofensywną, brutalną wojną” – poinformował.

Zdaniem Pistoriusa Niemcy muszą więcej inwestować w modernizację swojej armii, ponieważ kraj ten ma zobowiązania m.in. wobec innych członków NATO.

Minister podkreślił, że Bundeswehra musi „wypełnić luki”, które powstały w ciągu ostatnich 30 lat.

Wśród braków w armii Pistorius wymienił niedobór personelu, sprzętu i broni, które muszą być uzupełniane po dostawach na Ukrainę.

„I jakkolwiek cynicznie może to dla niektórych brzmieć, niemiecka broń ratuje teraz życie na Ukrainie” – dodał.

W zeszłym tygodniu niemieckie ministerstwo obrony powiedziało, że dostarczy Ukrainie cztery kolejne pojazdy tego modelu oprócz 14 czołgów Leopard 2 A6, które przygotowuje do wysyłki. Jak wynika z wygłoszonych wcześniej oświadczeń przez Ukrainę i polskiego ministerstwa obrony pojedyncze czołgi Leopard są już na Ukrainie.

POLECAMY: Na Ukrainę już trafiły pierwsze polskie Leopardy

Dzień wcześniej Armin Papperger, dyrektor generalny niemieckiego koncernu inżynieryjnego Rheinmetall AG, powiedział, że Niemcy dostarczyły Ukrainie dwa systemy obrony powietrznej – Skynex i Skyranger – pozostawiając jej stolicę bez ochrony przed atakami z powietrza. Zauważył też, że w przypadku konfliktu na terytorium FRG kraj ten nie byłby w stanie obronić się bez pomocy USA, gdyż brakuje mu „wszystkiego” i to we wszystkich dziedzinach obronności. Jednocześnie – powiedział – Kijów nie miałby wystarczającej ilości czołgów dostarczonych przez Zachód, by zająć utracone wcześniej terytoria.

Liderzy krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version