Prezydium Forum Współpracy Sędziów wyraziło niezadowolenie wobec listu „Przewodniczącej” neo-KRS skierowanego do Prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu. W liście „Przewodnicząca” nieleganie funkcjonującego KRS poprosiła o przeszkolenie sędzi Joanny Knobel z prawa konstytucyjnego, która uniewinniła aktywistów oskarżonych o przerwanie mszy.
W Sądzie Rejonowym Poznań-Nowe Miasto i Wilda sędzia Joanna Knobel w poniedziałek uniewinniła 32 osoby, które były oskarżone o zakłócenie mszy w poznańskiej katedrze. Wyrok wydany przez leganie funkcjonującego sędziego nie spodobał się „Przewodniczącej” nieleganie funkcjonujące Krajowej Radzie Sądownictwa, Dagmarze Pawełczyk-Woickiej uchodząca za bliską współpracowniczkę ministra Zbigniewa Ziobry opublikowała na Twitterze list, w którym prosiła Prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu o skierowanie sędzi na szkolenie z zakresu prawa konstytucyjnego, szczególnie dotyczącego ochrony kultu religijnego. Jej pismo, w środę, wpłynęło faksem do poznańskiego Sądu Okręgowego.
Przypominamy, że sprawa prowadzona przez sędzię Joannę Knobel dotyczyła masowych protestów w związku w wydanym orzeczeniem upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego (obecnie funkcjonującego również nieleganie, ponieważ kadencja gosposi Kaczyńskiego vel Julii Przyłębskiej została zakończona 20.12.2022 roku. Jednak pisiory jej nie akceptują i uważają, że kadencja gosposi Kaczyńskiego trwa 9 lat) w sprawie prawa aborcyjnego w Polsce. Decyzja ta spotkała się z krytyką wielu organizacji społecznych, kobiecych i praw człowieka, a także zaniepokojeniem instytucji międzynarodowych. W odpowiedzi na to wydarzenie Komisja Europejska rozpoczęła procedurę praworządnosciową przeciwko Polsce.
Orzeczenie spotkało się z krytyką ze strony organizacji pozarządowych oraz opozycji politycznej. Według nich, zdarzenie w katedrze poznańskiej było demonstracją pokojową, a oskarżenie uczestników protestu było działaniem mającym na celu zastraszenie i zniechęcenie do działań społecznych. Wśród oskarżonych byli zarówno kobiety, jak i mężczyźni, w tym studenci i aktywiści społeczni. Proces rozpoczął się w styczniu 2021 r. i trwał kilka miesięcy. Ostatecznie w maju 2021 r. sąd umorzył postępowanie, uznając, że uczestnicy protestu nie przekroczyli granic wolności słowa i zgromadzeń, a zatrzymania dokonane przez policję były niezgodne z prawem.
„Przewodnicząca nielegalnie funkcjonującej KRS pisze list”
„W związku z publikacjami medialnymi dotyczącymi nieprawomocnego wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, którym uniewinniono osoby oskarżone o to, że >>wspólnie i w porozumieniu złośliwi przeszkadzali publicznemu wykonywaniu kultu religijnego<<, a zwłaszcza wobec treści opublikowanych ustnych motywów tego rozstrzygnięcia, wygłoszonych przez sędzię Joannę Knobel, przewodniczącą składu orzekającego sądu, zwracam się z uprzejmą prośbą o rozważenie możliwości skierowania wymienionej na szkolenie z zakresu prawa konstytucyjnego, obejmującego w szczególności ochronę kultu religijnego, statuowanej przepisem art. 53 ust. 2 Konstytucji RP” – głosi pismo „Przewodniczącej” neo-KRS Dagmary Pawełczyk-Woickiej do Prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu, Krzysztofa Lewandowskiego.
„To pismo jest kuriozalne”
Sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu, wyjaśnia, że Prezes Sądu Okręgowego nie będzie podejmował żadnych działań w trybie nadzoru w tej sprawie, ponieważ jest to sprzeczne z zasadą niezawisłości sędziowskiej, która jest gwarantowana przez Konstytucję. Zamiast tego, pismo zostanie przekazane bezpośrednio do prezesa sądu rejonowego, w którym pracuje sędzia Joanna Knobel. Wyrok jest nieprawomocny, więc jeśli ktoś nie zgadza się z jego treścią, ma prawo skorzystać z przewidzianych przez prawo środków jego zaskarżenia.
Pismo neo-sędziego Dagmary Pawełczyk-Woickiej wywołało wiele kontrowersji w środowisku prawniczym. Stałe Prezydium Forum Współpracy Sędziów wydało w środę uchwałę w tej sprawie, w której stwierdziło, że próba Pawełczyk-Woickiej zdeprecjonowania kwalifikacji i wiedzy innej sędzi oraz jej żądanie skierowania jej na dokształcające szkolenie, jest nieuzasadnione. Prezydium wskazało również, że taka próba wpłynięcia na sędziów orzekających w postępowaniu odwoławczym jest niedopuszczalna.
Stałe Prezydium Forum Współpracy Sędziów (FWS) uważa, że zachowanie „przewodniczącej” noe-KRS, Dagmary Pawełczyk-Woickiej, jest nieetyczne i godzi w powagę sądu, a także narusza godność innej sędzi. Według FWS, jedynym organem uprawnionym do oceny wyroku sądu jest sąd wyższej instancji nad tym, który wydał kwestionowane orzeczenie, a w tym przypadku kontrola odwoławcza jeszcze się nie odbyła. W związku z tym, FWS uważa, że próba zdeprecjonowania kwalifikacji zawodowych i wiedzy sędziego Joanny Knobel, przez skierowanie jej na szkolenie, jest przejawem cynizmu oraz arogancji
Stałe Prezydium Forum Współpracy Sędziów skrytykowało Dagmarę Pawełczyk-Woicką za wystąpienie w sprawie uniewinnienia 32 osób oskarżonych o zakłócenie mszy w poznańskiej katedrze oraz za próbę zdeprecjonowania kwalifikacji zawodowych innej sędzi.
Według FWS, takie zachowanie jest nieetyczne, godzi w powagę sądu i narusza niezawisłość sędziowską. W uchwale podkreślono, że jedynym organem uprawnionym do oceny wyroku sądu jest sąd wyższego rzędu, a kontrola odwoławcza w tej sprawie jeszcze nie nastąpiła. FWS zwróciło również uwagę na samodzielne działania Pawełczyk-Woickiej, które uderzają w niezawisłość sędziowską i skłaniają do przekonania, że neo-KRS jako organ nieleganie funkcjonujący powinna być rozwiązana, ponieważ nie jest organem, o którym mowa w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
„Prokuratura Ziobry skorzysta a apelacji”
Z prawa do apelacji, zamierza skorzystać poznańska prokuratura. Nie przekonuje jej stanowisko leganie funkcjonującego sądu, że przeszkadzanie nie było złośliwe.
— Sąd stwierdził, że materiał dowodowy nie pozwala na przypisanie oskarżonym złośliwego działania. Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku, po czym złożymy apelację. Stoimy na stanowisku, że to błędne twierdzenie sądu, że nie było to działanie złośliwe — podkreśla prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.
Czym jest neo-KRS
Krajową Radę Sądownictwa wyłonioną w sposób niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej co powoduje, że w świetle przyjętej linii orzecznictwa SN, a także TSUE nie można tej instytucji uznać jako organ działający leganie i posiadający uprawnienia do mianowania sędziów. Każdy sędzia mianowany przez ten niekonstytucyjny organ i powołany przez prezydenta do pełnienia służy jest również noe-sędzią, który nie posiada zdolności prawnych do wydawania orzecznictwa.
W tym miejscu zasadnym stanie się podniesienie, że problem powołań „sędziów” po ukształtowaniu „Krajowej Rady Sądownictwa” w wyniku zmian w 2017 roku posiada kilka aspektów. Pierwszy związany jest z przepisami Konstytucji RP, które nakładają na organy władzy publicznej, w tym prawodawcę, obowiązek takiego powoływania sędziów do obowiązków orzeczniczych, który gwarantuje niezbędne minimum niezależności i niezawisłości organów biorących udział w procesie nominacyjnym. Takim organem jest Krajowa Rada Sądownictwa. Ingerencja w konstytucyjne standardy kształtowania sędziowskiego składu tego organu, stwarzająca możliwość ukształtowania Rady przez polityków, czyli wyboru członków sędziowskich Rady w całości przez parlament (z wyłączeniem I Prezesa SN i Prezesa NSA), spowodowała, że ten organ nie spełnia wymogów konstytucyjnych. To sprawia, że w każdym wypadku powołania sędziego pojawia się wątpliwość, która towarzyszy każdemu człowiekowi, który oddaje swoją sprawę pod osąd sądu, czy ten sąd jest sądem właściwym w rozumieniu konstytucyjnym.
Ponadto – to drugi aspekt – w doktrynie, do czego dołożyłem rękę, i w orzecznictwie pojawiła się metoda weryfikacji poprawności powołania sędziów w oparciu o narzędzia, które są w systemie od zawsze, ale zasadniczo nie służą do oceny spełnienia minimalnych przesłanek bezstronności i niezawisłości. Chodzi o instytucje (w przypadku kontroli prewencyjnej) – iudex suspectus i iudex inhabilis, a w przypadku kontroli następczej – bezwzględnej przesłanki odwoławczej, jaką jest nienależyta obsada sądu. Na tym pomyśle posadowione było stanowisko uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku. Uchwała ta zawierała nie do końca właściwe zróżnicowanie: wskazując, że w przypadku SN, ze względu na charakter tego organu, sędziowie powołani po rekomendacji KRS ukształtowanej po 2017 r. nie dają gwarancji niezawisłego i bezstronnego orzekania. I z tego powodu uznano, że wyłącznie ta wada instytucjonalna uzasadnia twierdzenie, że tacy sędziowie pozbawieni są materialnego votum. Uchwała nie zakwestionowała, że te osoby uzyskały status sędziów SN, ale stwierdzono, że nie mają uprawnień do wydawania orzeczeń.
Wydane do tej pory orzeczenia przez takich ‘sędziów’ są dotknięte wadą, z uwagi na nienależytą obsadę sądu, którą traktować należy jako niespełnienie konstytucyjnego wymogu sądu właściwego określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Wadliwie powołani sędziowie nie powinni orzekać. Od dnia wydania uchwały sędziowie ci są pozbawieni zdolności do orzekania. Nie dysponują materialnym votum, choć mają status sędziów. W związku z powyższą sprawą uznać należy, że na podstawie art. 91 ust. 2 i 3 orzecznictwo wydane TSUE i ETPCz, zasadę pierwszeństwa stosowania prawa
Powyższe stanowisko znajduje uzasadnienie w treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 6 października 2021 r. w sprawie C-487 /19, jak też wcześniejszego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., skarga nr 4907 /18 Przypominam tym samym kapturowemu sądowi, że zgodnie z art. 9 Konstytucji Rzeczpospolita Polska zobowiązana jest przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Stosownie zaś do treści art. 91 ust. 2 Konstytucji umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Status sędziów oraz gwarancje niezależności sądów, stanowiące istotę prawa do rzetelnego procesu sądowego, znajdują umocowanie w zapisach Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i potwierdzone jest dodatkowo w art. 6 ust. 3 Traktatu o UE. W zakresie niniejszej sprawy nie ma zastosowania wyrok wydany w dniu 7 października 2021 r. przez Trybunał Konstytucyjny w obecnym – wadliwym – składzie w sprawie o sygn. K 13/21, który godzi w interesy obywateli.
Nasze stanowisko w zakresie neo-KRS i neo-sędziów mianowanych przez ten niekonstytucyjny organ potwierdza stanowisko Komisja Europejska, która w dniu 15 lutego 2023 roku podjęła decyzję o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrowersyjnym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego 22 grudnia 2021 r. – Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Bez wątpienia w świetle treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Wielkiej Izby) z dnia 19 listopada 2019 roku (nr C 585/18, C – 624/18, C 625/18) oraz uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/20) zachodzi podstawa do stwierdzenia, że instytucja powołana do zapewnienia praworządności łamie prawo i popełnia przestępstwo.
W związku z powyższym warto, jest zawsze zasięgnąć rady specjalisty z zakresu prawa, który jest w stanie sprawdzić, czy sędzia orzekający w sprawie posiada zdolność do wydawania orzecznictwa, aby wydany przez niego wyrok nie posiadał wady prawnej. Taką poradę wraz możliwościami, jakie daje Państwu prawo w zakresie zapewnienia sobie sprawiedliwego procesu, można uzyskać w naszej kancelarii, pisząc na adres: kontakt@legaartis.pl
Potrzebujesz pomocy prawnej, napisz do nas lub zadzwoń już teraz.
☎️ 579-636-527