W jednej ze szkół podstawowych na terenie Polski doszło przykrych wydarzeń z udziałem „pokrzywdzonych” przez los i Rosję ukraińskich dzieci.

W szkole tej dwójka ukraińskich uczniów napluła w twarz swojemu rówieśnikowi. Wiele osób powie, ze przecież to rzecz normalna, że młodzi chłopacy się kłócą co oczywiście, jest prawdą. Jednak tłumaczenie jednej z matek chłopca, który dokonał tego ataku na polskie dziecko nie powinno być przeliczane.

Matka jednego z Ukraińców nie ma nic do zarzucenia synowi, ponieważ Polak miał mu powiedzieć, że Ukraina przegra wojnę, a “Ukraińcy mają tu za dużo”.

– Dzień dobry. Porozmawiam z synem w domu o jego zachowaniu. Przepraszam bardzo… – odpisała matka jednego z Ukraińców. Po chwili dodała: – Jurij mówi, że Karol i Petro powiedzieli, że kochają Rosjan i Ukraina przegra, że Ukraińcy przyjechali do Polski i mają tu za dużo… ale 8-letnie dziecko nie może mówić takich rzeczy samo… dzieci mówią co słyszą w domu… bardzo mi przykro z powodu tego co się stało taka jest sytuacja… jak Karol mówi że splunął niech zacznie od powodu, dlaczego tak się stało… wytłumacz dziecku, że Ukraińcy to to samo ludzi jako Polaki, że jeśli Rosja wygra, to wojna przyjdzie do Polski i wy też będziecie uchodźcami taki jak mi Ukraińcy… dziękuję za zrozumienie – odpisała.

– Skąd Pani wie, o czym się u mnie mówi w domu? Źle kobieto wychowujesz swoje dziecko. Nie od dziś Karol mi zgłaszał, że mu dokuczają chłopcy właśnie z Ukrainy. Zresztą nawet byłą już kiedyś rozmowa jak pani dobrze pamięta. I proszę nie usprawiedliwiać takich zachowań jak plucie komuś w twarz. I nie straszy pani Rosją, bo to jest śmieszne – odpisała mama polskiego ucznia. – Ponadto nie pani ani pani syn będzie wybierał i wskazywał kogo kto ma lubić czy nie. To nie powinno pani w ogóle interesować. Teraz napluł a następnym razem co zrobi – pobije? Od samego początku jak tylko pani syn i nie tylko doszli do naszej klasy, Karol zgłaszał mi, że jest w stosunku do niego agresja słowna i nie tylko. Mówił mi słowa (po ukraińsku), które słyszał, a ja je tłumaczyłam. Np. że jesteś kakaszka, a kakasza to po polsku gówno… Żałuję, że wtedy nie reagowałam tak jak trzeba, tylko przymykałam oko. Teraz tego tak jedna nie zostawię. I nie ważne jest czy ktoś pochodzi z Ukrainy, Łotwy czy Niemiec. Tak samo bym zwróciła uwagę – odpisała Polka.

Jeśli nawet to, co mówi Ukrainka, jest prawdą to, powinna ona pamiętać, że w Polsce zgodnie z art. 54 Konstytucji mamy zagwarantowane prawo do wyrażania swoich poglądów i opinii w każdym temacie co, upoważnia nas do posiada innego poglądu w zakresie sytuacji na Ukrainie.

Sprawa pewnie rozeszłaby się po kościach, gdyby nie fakt, że ukraińska mama usprawiedliwiała plucie w twarz drugiemu chłopcu. Z uwagi na konieczność zapewnienie bezpieczeństwa ofiarom przemocy ukraińskiej, nie podajemy miejsca zdarzenia.

Niestety przypadek, jaki powyżej opisaliśmy nie jest incydentalny. Ukraińcy przebywający w Polsce atakują Polaków coraz częściej. Niedawno opisaliśmy na naszym blogu sytuację ataku Ukraińców na Polaków, jaka miała miejsce na warszawskim Powiślu. Tu powodem ataku było zwrócenie uwagi balującym Ukraińcom, że w Polsce obowiązuje cisza nocna. Wczoraj na naszym blogu opisaliśmy sytuację napadu dokonanego przez Ukraińców na polskiego kierowcę busa.

W sieci pojawiło się nagranie z kłótnią i bójką między polskimi i ukraińskimi nastolatkami, według autorów spięcie miało miejsce we Wrocławiu. Media nie reagują, bo temat dotyczy Ukraińców a zgodnie z umową podpisaną w 2016 roku między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy w sprawie wzajemnej współpracy w dziedzinie obronności. Polska zobowiązała się dbać o public relalion tego terrorystycznego kraju.

Wideo z wydawałoby się typową dla niesfornej młodzieży sytuacją, wywołało w sieci lawinę komentarzy o problemach z ukraińskimi uchodźcami w Polsce:

💬 Więcej ich przyjmujcie. Za kilka lat będzie jak w Paryżu.

💬 To była tylko kwestia czasu.

💬 Mówię wam, za dzień za dwa… w drugą pójdzie stronę wajcha i skończy się kozakowanie a zacznie prześladowanie i lament

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version