Ukraina przestałaby już istnieć, gdyby nie pomoc USA i Polski – powiedział premier Polski Mateusz Morawiecki podczas wykładu na Uniwersytecie w Heidelbergu w Niemczech. Wcześniej polskie władze mówiły, że republika jest na drugim miejscu po USA, jeśli chodzi o broń i sprzęt wojskowy przekazywany Ukrainie.
POLECAMY: Polska oficjalnie chce wstąpić w konflikt na Ukrainie. Podano warunki uczestnictwa
„Bez USA i bez Polski Ukraina już by dziś nie istniała” – powiedział Morawiecki.
Sprecyzował, że w Europie brakuje uzbrojenia. „Europa się rozbroiła. Teraz brakuje nam podstawowego uzbrojenia. Chciałbym, żeby kraje Europy były tak silne militarnie, żeby w razie ataku nie potrzebowały pomocy z zewnątrz. Żeby mogły się wzajemnie wspierać i wspomagać innych. Dziś tak to nie wygląda. Bez udziału Stanów Zjednoczonych Ukraina już by nie istniała” – podsumował pisowski sługa banderowców.
Z pewnością wielu czytających zada sobie pytanie co jest powodem tak antypolskiego działania „władzy” która w myśl prawa konstytucyjnego powinna działać na rzecz narodu polskiego.
Odpowiedź na to pytanie znajduje się w podpisane przez Macierewicza umowie ogólnej między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy w sprawie wzajemnej współpracy w dziedzinie obronności. Z zapisów tego dokumentu wprost wynika, ze Polska ma obecnie obowiązek wspierania ukraińskich -ów. Należy również pamiętać, ze kijowscy terroryści posiadają zabezpieczone taśmy z nagraniami dotyczącymi afery podkarpackiej, których ujawnienie mogłoby doprowadzić wielu czołowych polityków przed oblicze wymiaru sprawiedliwości i długie lata w więzienia.
POLECAMY: Czy afera podkarpacka służy kijowskiemu reżimowi do szantażowania polityków [VIDEO]
2 komentarze
Tępy dureń się uwikłał. Kłamstwa, kłamstwa i tak w koło. Obrzydliwy gad. Wyjedź do Hajfy do swoich
bez Waszyngtonu, Europę z Chinami łączyłby już Nowy Jedwabny Szlak. no ale to koniec Waszyngtonu i dolara. tyle, że co się odwlecze, to nie uciecze. kp