Od 15 kwietnia wchodzą w życie przepisy nazywane „lex Kaczyński”, które określają, że maksymalna grzywna nałożona przez sąd za niepublikowanie przeprosin wyniesie 15 000 zł.

„Lex Kaczyński” jest nazywany tak od nazwiska Jarosława Kaczyńskiego, który jest stroną w trwającym od 2016 roku sporze z Radosławem Sikorskim. Spór ten dotyczy zarzutu „zdrady dyplomatycznej” w związku z katastrofą smoleńską, który Kaczyński postawił Sikorskiemu w wywiadzie udzielonym portalowi Onet. Sąd nakazał publikację przeprosin na portalu Onet.pl, a koszty publikacji miał ponieść Kaczyński – sąd oszacował je na ponad 708 tys. zł. „Lex Kaczyński” wprowadza maksymalną grzywnę w wysokości 15 tys. zł za niepublikowanie przeprosin.

POLECAMY: Duża nowelizacja KPC uchwalona przez Sejm

Jarosław Kaczyński sugerował, że może być zmuszony do sprzedaży swojego domu, aby pokryć koszty publikacji przeprosin na portalu Onet.pl. W odpowiedzi na tę sytuację, Zjednoczona Prawica, partia polityczna, której Kaczyński jest liderem, szybko podjęła decyzję o znowelizowaniu Kodeksu postępowania cywilnego. Ta informacja została pierwotnie podana przez portal Wirtualna Polska.

Zmiana w Kodeksie postępowania cywilnego wprowadzała zapis, że jeżeli dłużnik, pomimo wyznaczenia mu terminu pod groźbą grzywny, nie złoży oświadczenia o treści przeprosin, sąd nałoży na niego karę do wysokości 15 tys. zł i nakładał na niego obowiązek publikacji przeprosin na jego koszt w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.

Politycy opozycji i niektóre media ochrzciły zmianę w Kodeksie postępowania cywilnego mianem „lex Kaczyński”, ale Jarosław Kaczyński, lider partii rządzącej, nie zgadza się z tym określeniem.

Ostatecznie Radosław Sikorski i Jarosław Kaczyński doszli do porozumienia w sprawie sporu dotyczącego publikacji przeprosin. Kaczyński wpłacił kwotę 50 tys. zł na rzecz Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy, jako rekompensatę dla Sikorskiego. W ten sposób sprawa została rozwiązana, a publikacja przeprosin na portalu Onet.pl nie była już konieczna.

Zgodnie z nowymi przepisami wprowadzonymi w nowelizacji procedury cywilnej, dotyczącymi zasad wykonywania wyroków w sprawach dóbr osobistych, przepisy te będą stosowane także w sprawach, które zostały wszczęte przed wejściem nowelizacji w życie, czyli przed 15 kwietnia 2023 r.

Według dr hab. Marcina Dziurdy z Katedry Postępowania Cywilnego Uniwersytetu Warszawskiego, jeżeli pozwany w takiej sprawie nie opublikuje nakazanych przez sąd przeprosin, sąd będzie miał możliwość nałożenia na niego grzywny w wysokości do 15 tys. zł. Przeprosiny będą natomiast publikowane w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.

Dr hab. Dziurda zauważa, że nowe przepisy, chociaż przynoszą pewne udogodnienia dla pozwanego w kwestii kosztów publikacji przeprosin, wprowadzają także pewne niebezpieczeństwa. Jako przykład podaje wyłączenie stosowania art. 1052 kpc, który umożliwiał nałożenie grzywny do miliona złotych w jednej sprawie. Zgodnie z nowymi przepisami, grzywna za niewykonanie wyroku nakazującego publikację przeprosin nie może przekroczyć 15 tys. zł, co może zachęcać do naruszania dóbr osobistych, szczególnie przez osoby zamożne, które mogą sobie pozwolić na zapłacenie takiej kwoty.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version