Około godziny 22 mężczyzna utracił przytomność i upadł. Mimo podjętej przez kolegę reanimacji, nie udało się przywrócić mu życia.

W sobotni późny wieczór doszło do dramatycznego zdarzenia w jednym z zakładów pracy koło Lwówka Śląskiego. Jeden z pracowników zasłabł i upadł, na co jego kolega natychmiast zareagował, wezwawszy służby i przystępując do reanimacji krążeniowo-oddechowej.

POLECAMY: Tragedia na warszawskim Mokotowie! Kurier wyszedł z samochodu i doznał nagłego zatrzymania krążenia

Pracownik zawiadomił dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim o prowadzonej reanimacji mężczyzny na terenie zakładu pracy w Rakowicach Małych, przed godziną 22:00 w sobotę, 8 kwietnia 2023 roku. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji oraz zespół ratownictwa medycznego.

Niestety, mimo podjętych działań, 55-letni mężczyzna nie przeżył. Według informacji przekazanych przez policję, lekarz, który przybył na miejsce, nie stwierdził udziału osób trzecich w zdarzeniu. Zgodnie z decyzją prokuratora, ciało zostało zabezpieczone w celu wykonania sekcji.

Zespół nagłej śmierci w Polsce, jak i na całym świecie od pewnego czasu jest popularną jednostką statystyczną w kartotekach zgonu. Oczywiście służby medyczne z powodu utrzymywanej narracji nie wiążą tego z pewnym specyfikiem jednak świadomi ludzie, zdają sobie z tego sprawę.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version