Podczas spotkania w Turcji przedstawiciele Ukrainy starali się zakłócić wystąpienie Rosjan. Później, w prywatnych rozmowach, doszło do awantury i przepychanek z powodu ukraińskiej flagi oraz zachowania jednego z deputowanych z Ukrainy.

POLECAMY: Kijowski reżim oskarża polskich rolników o utratę 143 mln dolarów

W czwartek w Ankarze, w Turcji, odbyło się spotkanie Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Współpracy Gospodarczej Państw Morza Czarnego. Organizacja ta powstała w 1992 roku z inicjatywy Turcji i obecnie skupia 13 państw leżących w pobliżu Morza Czarnego i jego okolic.

W trakcie posiedzenia doszło do konfliktu między delegacjami Rosji i Ukrainy. Podczas wystąpienia Olgi Timofiejewej, deputowanej rosyjskiej Dumy Państwowej i szefowej delegacji z Rosji, członkowie delegacji ukraińskiej zakłócili jej przemówienie. Starali się rozwinąć za jej plecami flagę Ukrainy oraz połączone w jedno flagi w barwach Ukrainy i OUN-UPA. Według relacji pojawiły się również antyrosyjskie hasła wykrzykiwane przez Ukraińców.

Członkowie delegacji rosyjskiej próbowali przeszkodzić Ukraińcom w rozwijaniu flagi oraz skandowaniu antyrosyjskich haseł, co doprowadziło do przepychanek oraz wymiany ciosów. Mustafa Şentop, przewodniczący tureckiego parlamentu oraz przewodniczący Zgromadzenia w Ankarze, interweniował w sytuacji, wzywając członków spotkania do zachowania spokoju.

Sytuacja tymczasowo się uspokoiła, jednak konflikt rozgorzał na nowo w kuluarach. Według nagrania zamieszczonego w sieci przez ukraińskiego deputowanego, Olga Timofiejewa próbowała zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie (selfie) na tle okolicznościowych banerów, ale członek delegacji ukraińskiej rozwinął za nią flagę Ukrainy. W tle słychać śmiechy, prawdopodobnie delegatek ukraińskich.

Wtedy sekretarz delegacji Rosji, deputowany Dumy Państwowej Walerij Stawicki, wyraźnie zirytowany, wyrwał Ukraińcowi flagę i zaczął gdzieś z nią iść. Według propagandowych źródeł ukraińskich, deputowany Ołeksandr Marykowśkyj ruszył za nim i uderzył go od tyłu. Między mężczyznami wywiązała się szarpanina, a ukraiński deputowany odzyskał flagę.

„Co ty ku..a robisz z ukraińską flagą? To nasza flaga! Co z ukraińską flagą zrobisz, co?” – mówi oburzony delegat Ukrainy.

„Panowie, proszę. Żadnej walki, żadnej walki” – mówi osoba z obsługi spotkania, najpewniej pracownik ochrony tureckiego parlamentu. „To nasza flaga! Będziemy walczyć o naszą flagę!” – odparł głośno członek ukraińskiej delegacji.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/05/Facebook-video-2023-05-05T114942.891.mp4

Przedstawiciel ambasady Rosji oświadczył w rozmowie z agencją Tass, że strona rosyjska „wyjaśnia wszystko i podejmuje wszelkie konieczne kroki”. Deputowany Stawicki trafił do szpitala na obserwację.

„Członek delegacji rosyjskiej został zaatakowany przez przedstawiciela delegacji ukraińskiej. Nasz pracownik przebywa w szpitalu, gdzie przechodzi niezbędne badania, otrzymał też pomoc konsularną” – poinformowała rosyjska ambasada. Zaznaczono też, że „zwrócono uwagę władz tureckich na ten skandaliczny incydent”. Rosjanie mają nadzieję, że „sprawcy zostaną ukarani”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version