Francois Fillon, były premier Francji za prezydentury Nicolasa Sarkozy’ego, z przejęciem zareagował na oskarżenia francuskiego parlamentu o związki z Rosją – podała TV5 Monde.

POLECAMY: Dantejskie sceny na ulicach Paryża podczas demonstracji majowych. Francuzi chcą „głowy” Macrona [+VIDEO]

„Prowadzę swoją działalność zawodową tak, jak uważam za stosowne. Jeśli będę chciał sprzedawać pasztet na Placu Czerwonym, będę sprzedawał pasztet na Placu Czerwonym” – powiedział.

Były premier stanął dziś przed parlamentarną komisją śledczą w sprawie jego pracy w zarządach spółek Sibur i Zarubezhneft.

Sonda została zainicjowana przez Rassemblement Nationale Marine Le Pen i oskarżyła Fillona o udział w „politycznej, gospodarczej i finansowej ingerencji zagranicznych rządów w celu wpłynięcia na francuską opinię publiczną, administratorów lub partie polityczne lub skompromitowania ich”.

Były szef francuskiego gabinetu odszedł ze stanowisk w rosyjskich firmach w 2022 roku ze względu na sytuację wokół Ukrainy. Był członkiem zarządu w Zarubezhneft i niezależnym dyrektorem w Sibur.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version