Dwie osoby wtargnęły do obcego mieszkania, następnie zaatakowały i obrabowały lokatora. Za zuchwały czym grozi im kara dwunastu lat pozbawienia wolności. Oczywiście przestępcami okazali się Ukraińcy. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec degeneratów areszt.

POLECAMY: Gdańsk: Pijany Ukrainiec z bronią groził przypadkowej osobie

Funkcjonariusze policji z posterunku przy ulicy Długa Grobla w Gdańsku otrzymali kilka dni temu zgłoszenie dotyczące napadu z użyciem przemocy w Śródmieściu. Dwóch napastników wtargnęło do mieszkania i zaatakowało poszkodowanego drewnianymi pałkami, a następnie ukradli mu portfel z pieniędzmi i dokumentami.

Podczas napadu napastnicy również uszkodzili okno, szafki oraz telewizor. Pokrzywdzony mężczyzna, broniąc się, skoczył przez okno, co spowodowało kontuzję nogi. Całkowite straty zostały wycenione na 7 700 złotych.

– Funkcjonariusze zabezpieczyli do tej sprawy monitoring, zdobyli i szczegółowo przeanalizowali wiele informacji. W trakcie prowadzonych czynności policjanci między innymi ustalili markę i kolor pojazdu, którym poruszali się sprawcy. We wtorek rano na ul. Chłodnej policjanci z ogniwa patrolowego komisariatu na Śródmieściu zauważyli poszukiwany samochód marki Skoda i zatrzymali go do kontroli. Podczas interwencji w schowku auta policjanci znaleźli portfel z dokumentami należący do napadniętego mężczyzny – mówi podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.

Okazało się, że sprawcami są dwaj 41-letni obywatele Ukrainy. Zostali oni zatrzymani i przewiezieni do prokuratury.

Obaj usłyszeli zarzut rozboju, za co grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd, jako środek zapobiegawczy, zdecydował również o skazaniu podejrzanych na trzymiesięczny areszt.

„Goście” Morawieckie coraz bardziej zuchwali

Niedawno policja zatrzymała dwóch obywateli Ukrainy i jednego obywatela Mołdawii w związku z serią włamań do domów i mieszkań w powiecie pszczyńskim. We wcześniejszych incydentach, trzej obywatele Ukrainy zostali zatrzymani przez policję we Wrzeszczu w związku z rozbojem, gdzie zaatakowali mężczyznę w taksówce. W Poznaniu, w styczniu, kanibal z Ukrainy odgryzł kawałek ucha kobiecie po wtargnięciu do jej samochodu i wcześniej uszkodził kilka innych pojazdów, za co został zatrzymany. W Częstochowie, również w styczniu, policja zatrzymała obywatela Ukrainy, który kierował dostawczym oplem, który wcześniej ukradł terenu jednej z firm w Bytomiu.

POLECAMY: Kompletnie pijany Ukrainiec kierował cysterną na autostradzie A4. W Mokrej został ujęty

W styczniu funkcjonariusze Straży Granicznej z placówek w Medyce i Korczowej zatrzymali dwa auta o szacunkowej wartości 78 tys. zł, których obywatele Ukrainy próbowali wywieźć z Polski. To pierwsze ujawnione w tym roku przypadki przestępczości związanej z pojazdami na podkarpackiej granicy. Podobne zdarzenie miało miejsce 18 grudnia, gdy dwóch obywateli Ukrainy próbowało wywieźć kradzione samochody o łącznej wartości 110 tys. zł. W listopadzie dwóch obywateli Ukrainy zostało zatrzymanych przez policjantów z Czechowic-Dziedzic za pobicie mężczyzny przed sklepem. W październiku ubiegłego roku policja w Nowym Tomyślu zatrzymała obywatela Ukrainy, który prowadził pojazd mając w organizmie prawie 6 promili alkoholu. Obywatel Ukrainy będzie odpowiadał przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.

POLECAMY: Goście PiS pokazują, co potrafią. Pijany Ukrainiec staranował autem szlaban graniczny

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version