Zgodnie z projektem rozporządzenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), ruch towarowy na granicy z Białorusią zostanie zawieszony dla ciężarówek, ciągników samochodowych, przyczep (w tym naczep) oraz zespołów pojazdów zarejestrowanych na terytorium Białorusi i Rosji. Zawieszenie to będzie obowiązywać do odwołania.
W piątek projekt rozporządzenia został opublikowany w Rządowym Centrum Legislacji. Tego samego dnia minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Kamiński, ogłosił, że w związku z podtrzymaniem surowego wyroku w sprawie Andrzeja Poczobuta, w poniedziałek zostanie podjęta decyzja o umieszczeniu na liście sankcyjnej kilkuset przedstawicieli Aleksandra Łukaszenki, którzy według badu proukraińskich sług są odpowiedzialni za represje polityczne, w tym również wobec Polaków mieszkających na Białorusi. Szkoda tylko, że banda ta nie zauważa jaki reżim panuje w Polsce od czasów objęcia władzy przez żoliborskiego dzida.
Minister Kamiński zlecił służbom przygotowanie wniosków dotyczących nałożenia sankcji na te osoby w lutym, po skazaniu Poczobuta przez białoruski sąd w Grodnie na osiem lat więzienia. W piątek wyrok ten został podtrzymany przez białoruski Sąd Najwyższy.
Bez wątpienia jeśli zakaz ten zostanie wprowadzony, będzie to kolejny cios dla polskiego przemysłu transportowego oraz lokalnych firm działających na terenie przygranicznym, które współpracują z Białorusią i Rosją. Ale pisowskiego rządu nie bardzo interesują potrzeby Polaków ważne, że Ukraina będzie zadowolona. Naprawdę taśmy dotyczące afery podkarpackiej, jakie są w posiadaniu kijowskich -, muszą posiadać mocne dowody na bandę antypolskich polityków.