„WSA w Warszawie ręka w rękę z TSUE, na wniosek niemieckich i czeskich NGO-sów wydał decyzję o wstrzymaniu wydobycia w strategicznej dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego kopalni” – napisała na Twitterze Anna Zalewska – zwolenniczka dyktatury i patologii Kaczyńskiego – publikując decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, na wniosek podmiotów z Niemiec i Czech, która najwyraźniej oznacza wstrzymanie wydobycia w kopalni.

POLECAMY: TSUE: Neosędziowie nie posiadają uprawnienia do wydawania orzecznictw. Polski wymiar „sprawiedliwości” w potrzasku

W ubiegłym tygodniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podjął decyzję, która w praktyce spowoduje wstrzymanie wydobycia w kopalni węgla brunatnego w Turowie. Postanowienie zostało wydane na podstawie wniosku niemieckich i czeskich organizacji pozarządowych.

POLECAMY: SN uchylił umorzone sprawy Kamińskiego i Wąsika. Przyłębska nie uchroniła pisowskich przestępców

W dokumencie wymienione są różne podmioty skarżące, w tym Fundacja Greenpeace Polska, oddziały Greenpeace w Czechach i w Hamburgu, Fundacja Frank Bold z siedzibą w Krakowie, oraz władze miasta Żytawy (Die Große Kreisstadt Zittau).

Turów ponownie zamknięty?

„Znowu chcą zamknąć kopalnię Turów! WSA w Warszawie ręka w rękę z TSUE, na wniosek niemieckich i czeskich NGO-sów wydał decyzję o wstrzymaniu wydobycia w strategicznej dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego kopalni” – czytamy we wpisie europosłanki.

Przewodniczący NSZZ Solidarność Kopalni Węgla Brunatnego Turów, Wojciech Ilnicki, w rozmowie z RMF FM, określił decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) jako skandaliczną. Podkreślił, że kopalnia Turów oraz działająca przy niej elektrownia są kompleksem, który zapewnia Polsce bezpieczeństwo energetyczne i dostarcza tanią energię. Ilnicki zapowiedział, że związkowcy będą działać, jeśli będzie to konieczne.

Przewodniczący Solidarności wyraził nadzieję, że spółka PGE złoży odwołanie od postanowienia sądu. Ostrzegł również, że jeśli kopalnia i elektrownia Turów przestaną działać w 2026 roku, będzie to miało poważne konsekwencje.

Informowaliśmy już wcześniej, że niemieckie miasto Żytawa planuje złożyć kolejną skargę przeciwko kopalni Turów, która wcześniej otrzymała koncesję na kontynuację wydobycia węgla brunatnego od polskiego Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

POLECAMY: Niemcy ponownie chcą zaskarżyć kopalnię Turów

W lutym 2023 roku polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska zdecydowało o przyznaniu kopalni w Turowie koncesji na dalsze wydobycie węgla brunatnego, obowiązującej do 2044 roku. Władze Żytawy twierdziły, że nie zostały oficjalnie poinformowane o tej decyzji, a ocena wpływu na środowisko, która jest wymagana do kontynuacji eksploatacji kopalni, nie jest jeszcze prawnie wiążąca. Niemiecka strona argumentuje również, że przy przyznawaniu koncesji nie uwzględniono obaw dotyczących zanieczyszczenia wód gruntowych, emisji drobnych pyłów i hałasu. Twierdzi również, że nie wzięto pod uwagę rekultywacji obszaru po zakończeniu wydobycia węgla.

Wcześniej wystąpił spór między Polską a Czechami dotyczący kopalni Turów, który doprowadził do złożenia przez Czechy skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jednak na początku lutego 2022 roku oba kraje osiągnęły porozumienie, które zakładało m.in. budowę ziemnego wału przeciwhałasowego oraz wypłatę odszkodowań Czechom w wysokości 45 milionów euro. Polska strona przekazała te środki Czechom.

Konflikt między Polską a Czechami dotyczył działalności kopalni węgla brunatnego „Turów”, która znajduje się w tzw. „worku bogatyńskim” przy granicy czeskiej. Czechy oskarżały kopalnię o powodowanie szkód ekologicznych, takich jak obniżenie poziomu wód gruntowych po ich stronie granicy. Dwustronne negocjacje nie przyniosły rezultatów, więc Czechy złożyły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE. W wyniku tego Trybunał w wrześniu 2021 roku nakazał Polsce zamknięcie kopalni Turów i nałożył karę pieniężną w wysokości 0,5 miliona euro dziennie w przypadku kontynuowania eksploatacji złoża. Negocjacje w sprawie rozwiązania sporu trwały od czerwca.

Wcześniej informowano, że łączna suma kar nałożonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE wynosiłaby około 60 milionów euro.

W październiku ubiegłego roku czeskie i niemieckie organizacje ekologiczne złożyły skargę na kopalnię Turów w Komisji Europejskiej, oskarżając Polskę o dalsze nielegalne wydobycie surowca.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version