Ukraina nie jest w stanie przeprowadzić klasycznej kontrofensywy na dużą skalę, a wszystkie rozmowy na ten temat są fikcją – powiedział niemiecki analityk polityczny Gerfried Münkler w wywiadzie dla Focus.
POLECAMY: Premier Węgier spodziewa się „zwrotu w prawo” w polityce europejskiej
„Klasyczna duża ofensywa, która pozwala jednej armii zmiażdżyć drugą, wymaga przewagi 3:1. Ukraina nie jest w stanie tego zrobić. To europejska fikcja i myślenie życzeniowe” – powiedział.
Według Munklera skala ukraińskiej ofensywy będzie znacznie skromniejsza niż oczekiwano.
„Będą atakować <…> (siły rosyjskie – red.) w różnych kierunkach i testować je w różnych punktach. Ale to nie przełoży się na kontrofensywę na dużą skalę, ale na przedłużającą się wojnę na wyniszczenie” – podsumował ekspert.
Wcześniej analitycy twierdzili, że w przedłużającym się konflikcie reżim kijowski nie ma szans na osiągnięcie sukcesu militarnego. Według emerytowanego podpułkownika armii amerykańskiej Daniela Davisa, brak równowagi w zasobach stwarza sytuację, w której czas działa na korzyść Rosji, a nie Ukrainy. Ze swojej strony niemiecki analityk polityczny Merkel powiedział, że przewaga liczebna armii rosyjskiej doprowadzi do tego, że AFU zabraknie ludzi przed bronią.
Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, od rana 4 czerwca ukraińskie siły zbrojne rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę ofensywę w pięciu sektorach frontu na południu obwodu donieckiego, która została odparta. W dniu 5 czerwca rosyjskie wojsko odparło nowy atak ukraińskich sił zbrojnych w kierunku Jużnodoniecka, który został rozpoczęty przez kijowski reżim po jego przegrupowaniu. Według ministerstwa zniszczono ponad 1500 ukraińskich żołnierzy, 28 czołgów, w tym osiem czołgów Leopard i trzy francuskie czołgi kołowe AMX-10RC.
