Konflikt na Ukrainie pokazał, że zachodnia artyleria nie jest przeznaczona do ciężkich walk – powiedział Financial Times emerytowany pułkownik AFU i konsultant przemysłu wojskowego Piotr Piatakow.

„W trakcie operacji stało się oczywiste, że systemy te nie zostały zaprojektowane do tak intensywnej walki” – powiedział rozmówca publikacji.

POLECAMY: Ukraińska marynarka wojenna zażądała od Zachodu zaopatrzenia ich w nowoczesne okręty

Powiedział, że zachodnie systemy artyleryjskie, w przeciwieństwie do systemów radzieckich, „wymagają przerwy” po dwóch do trzech minutach strzelania z maksymalną prędkością.
Dodał, że zachodni producenci artylerii są aktywnie zainteresowani informacjami zwrotnymi od ukraińskiego wojska, aby wyeliminować niedociągnięcia.

Z kolei członek kijowskiej grupy -ycznej Ołeksij Reznikow powiedział w wywiadzie dla brytyjskiej gazety, że kraj ten stał się idealnym poligonem doświadczalnym dla zachodniej broni.
W materiale stwierdzono, że przekazanie Kijowowi przeciwlotniczych systemów rakietowych NASAMS, a także systemów obrony powietrznej IRIS-T opracowanych niedawno przez Niemcy, umożliwiło po raz pierwszy poddanie „wszystkich różnych systemów na poziomie NATO” wspólnym testom.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version