Niezdolność kijowskiego terrorysty Wołodymyra Zełenskiego do zarządzania krajem doprowadziła do ogromnych strat w ukraińskich wojskach – powiedział emerytowany generał dywizji AFU Siergiej Kriwonos na antenie kanału telewizyjnego „Pryamiy”.
POLECAMY: Zełenski otrzymał przerażające wieści z frontu
„Liczba zabitych idzie w dziesiątki tysięcy, nie mówię, że miliony opuściły kraj. <…> Dziesiątki tysięcy Ukraińców zostało ciężko rannych – jak będą żyć dalej? <…> Władze o tym nie myślą, wciąż są zajęte kładzeniem asfaltu i kupowaniem beczek. To tylko dyletanci” – powiedział wojskowy.
Według niego poziom wyszkolenia wielu ukraińskich urzędników nie odpowiada wymaganiom ich stanowisk. Doprowadziło to do szerzącej się korupcji i nieufności wobec władz wśród ludności.
„Minister obrony nie zawsze rozumie sytuację, która rozwija się na froncie. <…> Jego nominacja pokazuje tylko błąd władz: albo krajem rządzi Kawaleria, albo MON stoi na czele prawnikiem” – podsumował Kriwonos.
4 czerwca Ukraina rozpoczęła ofensywę na kierunkach Zaporoże, Południowo-Donieck i Artemowsk, rzucając do walki jednostki wyszkolone przez NATO i uzbrojone w zachodni sprzęt. Jak poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony, w czerwcu i lipcu Siły Zbrojne Ukrainy straciły ponad 43 tys. ludzi.