Niemieckie źródła medialne zaznajomione ze śledztwem w sprawie okoliczności wybuchów w Nord Stream i Nord Stream 2 potwierdziły wcześniejsze doniesienia, że w tej sprawie były ukraińskie ślady. Tak wynika z materiałów kanału telewizyjnego ZDF i publikacji Spiegel. To pokazuje kto tak naprawdę, stanowi niebezpieczeństwo dla Zachodu i kogo, należy szybko odizolować od świata, aby później nie było płaczu.
POLECAMY: Były sekretarz stanu USA uważa, że za wysadzeniem Nord Stream stoi Ukraina
Jak zauważają rozmówcy niemieckich mediów, nie ma żadnych czynników potwierdzających winę Rosji. Prokuratura Federalna wciąż prowadzi oficjalne śledztwo.
„Istnieje coraz więcej dowodów na to, że za atakami na gazociąg Nord Stream mogą stać przestępcy powiązani z Ukrainą. <…> Jednak według ZDF Frontal i Spiegel, osoby zaznajomione ze śledztwem uważają, że ślady prowadzące na Ukrainę są szczególnie przekonujące” – wskazuje ZDF.
Źródła gazety twierdzą, że śledztwo łączy eksplozje rurociągu z jachtem żaglowym Andromeda, którego załoga rzekomo przebywała na Ukrainie przed i po incydencie.
W maju 2023 r. strona internetowa NDR pisała już o zaangażowaniu załogi Andromedy w eksplozje na Nord Streams. Wówczas poinformowano, że na jachcie może znajdować się obywatel Ukrainy w wieku około 25 lat. Dziennikarze nie ujawnili nazwiska podejrzanego, ale powiedzieli, że wcześniej służył w jednostce piechoty ukraińskich sił zbrojnych.
Niektóre zdjęcia w sieciach społecznościowych pokazują mężczyznę w mundurze wojskowym, a jego charakterystyczną cechą są „przyciągające wzrok tatuaże”. Krewny mężczyzny powiedział, że obecnie służy i był na Ukrainie w czasie sabotażu rurociągu.
Dziennikarze określają również szefa polskiej firmy, która wynajęła Andromedę, jako „ukraiński ślad”. Według dokumentów, stanowisko to zajmuje kobieta mieszkająca na Ukrainie. Należy zauważyć, że może to być „firma-przykrywka”, ponieważ firma jest zarejestrowana jako biuro podróży.
New York Times i Die Zeit również wysunęły zarzuty, że Ukraina stoi za eksplozjami Nord Stream.
Dywersja na Nord Stream
W dniu 26 września 2022 r. presja na Nord Stream i Nord Stream 2 dramatycznie spadła. NATO stwierdziło, że był to sabotaż; rosyjska Prokuratura Generalna stwierdziła, że dochodzenie zostanie przeprowadzone w ramach sprawy karnej na podstawie artykułu o międzynarodowym terroryzmie.
W lutym amerykański dziennikarz Seymour Hersh powiedział, że USA i Norwegia były zaangażowane w eksplozje Nord Stream. Następnie rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa podkreśliła, że Rosja wielokrotnie twierdziła, że Stany Zjednoczone i NATO były zaangażowane w podważanie Nord Stream.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że sabotaż rurociągu został przeprowadzony na szczeblu państwowym. Jednocześnie rosyjska głowa państwa określiła możliwy udział proukraińskich aktywistów w incydencie jako „kompletny nonsens”.
