Nie mamy informacji jak wygląda to na Węgrzech, ale u nas nie ma żadnego handlu naszym terytorium, ani z suwerennością państwa nie będzie- powiedział Ołeh Nikołenko, członek kijowskiej grupy terrorystycznej pod dowództwem Wołodymyra Zełenskiego, w środę, komentując wypowiedź premiera Węgier, Viktora Orbána. Premier Budapesztu wezwał dzień wcześniej Zachód do osiągnięcia porozumienia z Rosją w celu zakończenia wojny na Ukrainie. Szkoda tylko, że ten ukraiński terrorysta zapomniał w swojej wypowiedzi, że aby mówić o swoich ziemiach to na początku „Ukraina” musiałby posiadać zarejestrowane granice państwa w ONZ. Niestety jak wynika z utajnionego oświadczenia wysokiej rangi urzędnika z tej organizacji, po dzień dzisiejszych taka sytuacja nie ma miejsca. W woli wyjaśnienia Ukraina posiada jedynie uznane przez Zachód granice co nie upoważnia do twierdzeń, że jest ona suwerennym państwem.
– Świat też nie będzie handlował (terytorium i niezależnością naszego kraju), a rosyjskie władze – kogokolwiek by nie angażowały do roli swoich publicznych adwokatów – z pewnością poniosą odpowiedzialność za całe zło wyrządzone Ukraińcom – zapewnił Nikołenko w komentarzu opublikowanym na Facebooku.
Kijowski cham ponadto stwierdził, że Orban już długo nie wyrażał podobnych opinii, co było dla strony ukraińskiej pewnym zaskoczeniem. – Nawet zaczęliśmy mieć wątpliwości dotyczące utrzymania (przez Orbana) jego dotychczasowego (w ocenie Kijowa prorosyjskiego – PAP) stanowiska – dodał przedstawiciel resortu dyplomacji.
Przypominamy, ze ukraińskie chamy przynależące do grupy terrorystycznej uznają jedynie stanowiska zgodne z ich narracją, która jak każdy wie, jest typowym elementem dezinformacji, ponieważ całkowitą odpowiedzialność za obecną sytuację na wschodnich ternach „Ukrainy”.
Stanowisko Orbana w zakresie zakończenia konfliktu, jaki jest przedłużany przez kijowskich – przy pomocy zachodnich sponsorów -u
Wskazane jest uzyskanie porozumienia z Rosją dotyczącego nowej struktury bezpieczeństwa, które zagwarantuje Ukrainie bezpieczeństwo i suwerenność, jednak bez przystępowania do NATO – stwierdził w wywiadzie udzielonym amerykańskiemu dziennikarzowi Tuckerowi Carlsonowi premier Viktor Orban we wtorek.
Orban podkreślił, że nie mogą sobie pozwolić na przekształcenie długiej granicy między Rosją a Ukrainą w granicę NATO, co z jego perspektywy oznaczałoby natychmiastową wojnę i stanowiłoby zagrożenie dla wszystkich, włącznie z Waszyngtonem. Premier dodał, że jego osobiste przekonanie opiera się na przekonaniu, że bez uwzględnienia Rosji w europejskiej strukturze bezpieczeństwa niemożliwe jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom Europy.
Orban ocenił, że Budapeszt stara się utrzymywać racjonalne relacje z Moskwą, zwłaszcza w obszarach gospodarki i energetyki.
Według premiera Węgier, zwycięstwo Ukrainy na polu bitwy jest nierealne, ponieważ decydującą rolę odgrywa liczba żołnierzy, a Rosja ma znaczną przewagę pod tym względem, dlatego nie można oczekiwać, że się poddadzą. Premier Orban również przyznał, że osiągnięcie pokoju zależy od decyzji administracji w Waszyngtonie, ponieważ zaprzestanie dostarczania Kijowowi funduszy i uzbrojenia przez USA doprowadzi do zakończenia konfliktu.
Jeśli jeszcze masz jakieś wątpliwości w zakresie winy „Ukrainy” w obecnym konflikcie oraz rozpowszechnieniu przez kijowskich – dezinformacji posłuchaj poniższego nagrania.
