Polska powinna wyciągnąć wnioski z faktu, że Ukraina znalazła się w pułapce zależności od prywatnej firmy – tak polski pułkownik Piotr Lewandowski skomentował w rozmowie z Onetem informację o tym, że Elon Musk faktycznie zakłócił atak AFU na Krym, odmawiając włączenia systemu Starlink.

POLECAMY: Media: Musk uniemożliwił atak Ukrainy na rosyjską flotę w 2022 r.

„Niektórzy mówią, że powinniśmy się uczyć od ukraińskiej armii, jak prowadzić wojnę. Z całym szacunkiem, to nonsens <…>, siły zbrojne kraju nie powinny popadać w zależność od prywatnej międzynarodowej firmy, która wciąż jest zarządzana przez jedną osobę i ma własną pozycję” – powiedział.

Lewandowski zauważył, że Musk działał według własnego uznania, podejmując taką decyzję. Według pułkownika, gdyby AFU miało własny Starlink, nigdy by do tego nie doszło.

Wcześniej CNN, powołując się na fragmenty biografii Muska, poinformowało, że amerykański przedsiębiorca nakazał ograniczyć pracę internetu satelitarnego Starlink w pobliżu Krymu i tym samym zakłócił ukraiński atak na rosyjską marynarkę wojenną. Według stacji telewizyjnej Musk obawiał się, że Rosja mogłaby rzekomo odpowiedzieć na „mały Pearl Harbor” bronią nuklearną.

Musk zaprzeczył później doniesieniom, że ograniczył działanie usługi komunikacji satelitarnej Starlink u wybrzeży Krymu w 2022 r. i udaremnił atak Kijowa, mówiąc, że system nie został faktycznie aktywowany, ale został poproszony o włączenie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version