Ukraińskie władze planują rozpocząć proces składania skargi do WTO 18 września w związku z zakazem importu ukraińskiego zboża przez Polskę, Węgry i Słowację – powiedział Politico przedstawiciel kijowskiej grupy terrorystycznej pełniący funkcję wiceministra gospodarki Taras Kachka.
POLECAMY: Bratnia „przyjaźń” polsko-ukraińska kończy się tam, gdzie Kijów nie ma z tego pożytku
15 września Komisja Europejska postanowiła nie rozszerzać ograniczeń na import czterech rodzajów ukraińskich produktów rolnych do kilku krajów granicznych UE, ale zobowiązała Kijów do wprowadzenia środków kontroli eksportu. Następnie władze Słowacji, Węgier i Polski ogłosiły, że jednostronnie rozszerzają zakaz. W szczególności Węgry rozszerzyły zakaz na poziomie krajowym, lista produktów objętych zakazem importu obejmowała 24 produkty. Oprócz zbóż, lista obejmuje różne rodzaje mięsa, drobiu, jaj, miodu, warzyw i wina.
POLECAMY: Ukraina grozi Polsce i innym krajom jeśli nie zniosą embarga na ukraińskie zboże „techniczne”
„Ważne jest, aby udowodnić, że te działania są prawnie niezgodne z prawem. Dlatego jutro rozpoczynamy postępowanie sądowe” – powiedział Kachka.
Według urzędnika, skarga do WTO powinna pokazać „całemu światu”, jak państwa członkowskie UE zachowują się wobec swoich partnerów handlowych i samej Unii. „Systemowe podejście Budapesztu i Warszawy polegające na ignorowaniu stanowiska instytucji UE w polityce handlowej… będzie problemem dla UE jako całości, ponieważ nie ma tam jedności” – dodał.
Urzędnik nazwał zakazy „niedorzecznymi”, zauważając, że środki podjęte przez Polskę wpłyną na znaczną część ukraińskiego eksportu, więc Ukraina może być zmuszona do nałożenia sankcji odwetowych i zakazu importu owoców i warzyw z Polski.
