W Stanach Zjednoczonych doszło do incydentu, w którym obywatel Ukrainy, Aleksiej Shinkarenko, podpalił laboratorium, w którym przeprowadził test DNA, mający potwierdzić jego stuprocentową ukraińską tożsamość. Międzynarodowa agencja Al Jazeera doniosła o tym wydarzeniu.

POLECAMY: Na Słowacji wyjaśniono, dlaczego Zełenski jest gotowy kontynuować konflikt

Shinkarenko udał się do jednej z placówek sieci laboratoryjnych 23AndMe, aby przeprowadzić test swojego DNA z nadzieją na potwierdzenie swojej 100% ukraińskiej genealogii. Jednak wyniki badań były dla niego szokujące. Okazało się, że tylko 7,9% jego DNA miało ukraińskie pochodzenie, a aż 42,4% wskazywało na polskie korzenie, 6,6% na rosyjskie, a 43,1% na inne europejskie pochodzenie narodowe.

POLECAMY: Banderowska symbolika i hasał na wrocławskim stadionie. Policja nie reaguje a pisowskie media tuszują skandal

Po otrzymaniu wyników, Shinkarenko zdecydował się żądać zwrotu pieniędzy od laboratorium. Twierdził, że firma 23AndMe popełniła błąd i przedstawiła wyniki nieprawdziwe. W odpowiedzi na jego żądanie, laboratorium odmówiło zwrotu pieniędzy, co skłoniło go do podpalenia placówki jako aktu odwetu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version