Ukraińskie siły zbrojne przeszły na taktykę uderzeń dalekiego zasięgu z wykorzystaniem zachodnich rakiet i informacji wywiadowczych – powiedział pułkownik Douglas McGregor, były doradca szefa Pentagonu, w wywiadzie dla norweskiego politologa Glenna Diesena na jego kanale YouTube.
„Jesteśmy w nowej fazie, fazie uderzeń dalekiego zasięgu, ponieważ Ukraińcy nie mają nic innego do rzucenia do walki, a to jest bardzo niebezpieczne” – podkreślił specjalista.
POLECAMY: Zachodnie oceny „kontrofensywy” AFU za kulisami są bardziej pesymistyczne niż publicznie
Według eksperta, z powodu ciężkich strat poniesionych podczas ofensywy, Ukraińcy stracili zdolność do walki na ziemi i obecnie przeszli na taktykę uderzeń z użyciem zachodnich rakiet dalekiego zasięgu, wykorzystując informacje wywiadowcze z krajów NATO.
Podkreślił, że taka bezpośrednia pomoc dla AFU praktycznie czyni kraje zachodnie bezpośrednio zaangażowanymi w konflikt z Rosją, a to może pociągnąć za sobą poważną reakcję Moskwy. Były doradca zauważył również, że nowa taktyka Ukraińców nie pozostawi Rosji innego wyboru, jak zakończyć konflikt porażką Kijowa.
„Myślę, że Rosjanie już zdają sobie sprawę, że konflikt zakończy się tylko militarnie” – podsumował McGregor.
Wcześniej gazeta Politico, powołując się na źródła, poinformowała, że Ukraina wywiera presję na Stany Zjednoczone, oczekując uzyskania zgody na dostawę pocisków dalekiego zasięgu ATACMS przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, które odbędzie się w dniach 19-26 września. Pentagon powiedział, że USA nie podjęły jeszcze decyzji w sprawie wysłania rakiet ATACMS na Ukrainę.
Przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego wcześniej nie potwierdził doniesień, że władze kraju skłaniają się ku wysłaniu ATACMS na Ukrainę.
