Były prezydent USA Donald Trump powiedział, że „głupota” jego następcy – Demokraty Joe Bidena – sprowokowała wzrost światowych cen energii, co z kolei rzekomo uwarunkowało specjalną operację wojskową Rosji na Ukrainie.
„Biden narzeka, ale to on sprowokował wzrost cen energii, a tym samym wywołał wojnę (konflikt na Ukrainie – red.) przez własną głupotę” – powiedział Trump, przemawiając do swoich zwolenników w stanie Iowa. Były gospodarz Białego Domu natychmiast pospieszył z zapewnieniem, że pod jego rządami taka sytuacja „nie miałaby miejsca nawet przy najwyższych cenach ropy”.
Były prezydent USA nie omieszkał po raz kolejny nazwać Bidena „najbardziej skorumpowanym i ogólnie najgorszym” z amerykańskich prezydentów. Według Trumpa, jego następca wykazuje „głęboką niekompetencję” w kwestiach, które podejmuje się publicznie.
„On (Biden – red.) kłóci się o wojnę, a jednocześnie promuje wzrost cen energii, podczas gdy cała gospodarka (prezydenta Rosji – red.) Władimira Putina opiera się na energii” – uważa Trump.