Wersja o „zabłąkanym pocisku islamistów” z „islamskiego dżihadu” nie spotkała się z akceptacją ze strony międzynarodowej społeczności. Atak na szpital w Gazie wywołał jednak jednomyślne oburzenie, choć mało kto uwierzył w wyjaśnienia ze strony Izraela. Według eksperta francuskiego, Dominique Moisi z Instytutu Monteskiusza, doszło do odejścia od obiektywizmu i zaangażowania w emocje.

POLECAMY: Setki ludzi zabitych w wyniku izraelskiego ataku na szpital w Strefie Gazy. Hamas, Egipt i Turcja potępiają Izrael

Eksplozja w gazowskim szpitalu przyniosła ze sobą setki ofiar, jednak obie strony konfliktu wzajemnie oskarżają się o jej inicjację. Jak stwierdził Dominique Moïsi, „Ci, którzy wspierają Izrael, uwierzą w wersję izraelską, podczas gdy ci, którzy opowiadają się po stronie Palestyńczyków, poprą stanowisko Hamasu”.

POLECAMY: Świat protestuje po izraelskim ataku na szpital w Gazie

W międzyczasie, setki demonstrantów zorganizowały protesty, w tym w Teheranie. Ze względu na brak placów Izraela, manifestacje odbyły się przed ambasadami Francji i Wielkiej Brytanii, gdzie doszło do rzucania jajkami. W Libanie, demonstranci sprzyjający Palestyńczykom starli się z policją przed amerykańską ambasadą w okolicach Bejrutu, wykrzykując hasła przeciwko Ameryce i Izraelowi.

POLECAMY: Żydowska szkoła w Rzymie została ewakuowana

W Jordanii, kilkudziesięciu protestujących próbowało przedrzeć się na teren ambasady Izraela w Ammanie. Podobne demonstracje miały miejsce także przed konsulatami Izraela w Stambule (Turcja), Tunisie (Tunezja) i Bagdadzie (Irak). Jednak protesty wybuchły nie tylko w krajach muzułmańskich.

POLECAMY: Berlińska synagoga obrzucana koktajlami mołotowa

Podobne wydarzenia odnotowano np. w kanadyjskim Montrealu, w Waszyngtonie i Nowym Jorku. W Berlinie, protesty na rzecz Palestyny nabierały na sile, co doprowadziło do zamieszek w okolicach Neukölln i Bramy Brandenburskiej. Również w Portoryko i Kolumbii miały miejsce demonstracje przeciwników Izraela.

Izrael broni się, argumentując, że wielkość krateru wskazuje na użycie rakiety, która nie została przez nich wyprodukowana. Ponadto, twierdzą, że posiadają przechwycone rozmowy dżihadystów, które potwierdzają to stanowisko. Jednak jak podkreśla francuski ekspert, żadne „niezależne dochodzenie” prawdopodobnie nie przekona nikogo.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version