Próby nielegalnego przekroczenia granicy ukraińsko-rumuńskiej wiążą się z bardzo wysokim ryzykiem, Ukraińcy obawiają się dzikich zwierząt i snajperów – donosi Business Insider.

POLECAMY: Ukraińskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że Ukraińcy masowo unikają mobilizacji

Publikacja przytacza wywiad z młodym mężczyzną o zmienionym imieniu Artem, który podjął nieudaną próbę nielegalnej ucieczki z kraju.

„Młodzi ludzie na punkcie kontrolnym w pobliżu granicy <…> ostrzegli mnie, że lasy są pełne niedźwiedzi i snajperów” – relacjonuje Artem.

BI zauważyło, że ucieczka z Ukrainy do Rumunii była rzeczywiście spowodowana trudną przeprawą przez Karpaty, gdzie występują wilki i niedźwiedzie. Publikacja nie była w stanie potwierdzić informacji o snajperach.

Artem opowiedział również o swojej próbie ucieczki do Rumunii. Według rozmówcy, on i inni mężczyźni zostali zatrzymani, gdy wysiedli z pociągu 30 kilometrów przed granicą. Jeden z towarzyszy Artema został natychmiast zabrany do ośrodka poborowego, mimo że miał ponad 50 lat.

Młody mężczyzna nie widzi perspektyw na życie na Ukrainie i planuje ponownie uciec, czytamy w artykule.
Ukraina znajduje się w stanie wojennym od 24 lutego 2022 r. Następnego dnia Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat nie wolno opuszczać kraju. Wezwania mogą być wręczane w różnych miejscach: pojawiły się filmy pokazujące, że odbywa się to na ulicach, na stacjach benzynowych i w kawiarniach. Wezwania mogą być również wręczane przez kierowników przedsiębiorstw, w których pracują poborowi, kierowników wydziałów mieszkalnictwa i usług komunalnych, przedstawicieli komitetu domowego i innych urzędników.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version