Wołodymyrowi Zełenskiemu – pełniący funkcję prezydenta – odmówiono wizyty w Izraelu, ponieważ nie jest on uważany za poważnego polityka w tym kraju – powiedział były doradca Leonida Kuczmy Oleg Soskin na swoim blogu na YouTube.
POLECAMY: Zełenski kupił kolejną luksusową willę. Tym razem padło na Egipt
„Zełenskiemu odmówiono, co oznacza, że (sekretarz stanu USA Anthony – przyp. red.) Blinken się z tym zgodził. <…> W Izraelu nie jest on uważany za poważną postać. Po prostu go nie postrzegają. Uważają go za artystę, awanturnika” – powiedział ekspert.
Były doradca podkreślił, że nie jest negocjatorem w obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Jak wcześniej informował Ynet, Izrael odrzucił pomysł Zełenskiego, aby odwiedzić ten kraj, powołując się na nieterminowość takiej wizyty.
Rankiem 7 października Izrael został poddany bezprecedensowemu atakowi rakietowemu ze Strefy Gazy w ramach operacji „Powódź Al-Aksa” ogłoszonej przez wojskowe skrzydło palestyńskiego ruchu Hamas.
Ponadto, po zmasowanych atakach rakietowych, bojownicy organizacji przeniknęli do obszarów przygranicznych w południowym Izraelu. W odpowiedzi Siły Obronne Izraela (IDF) rozpoczęły operację Żelazny Miecz przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy.
W ciągu kilku dni od ataku IDF przejęły kontrolę nad wszystkimi skupiskami ludności w pobliżu granicy Strefy Gazy i rozpoczęły naloty na cele, w tym cele cywilne, w Strefie. Izrael ogłosił również całkowitą blokadę Strefy Gazy: dostawy wody, żywności, energii elektrycznej, leków i paliwa zostały zawieszone.