Sąd administracyjny w Warszawie potwierdził prawidłowość nałożenia kary w wysokości 3,5 tys. złotych na Mariusza Kamińskiego, szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK). NIK miała prawo wezwać osoby, o których podejrzewano, że posiadają informacje istotne dla kontroli działań kontrolowanych jednostek. W tym kontekście NIK wezwała m.in. Elżbietę Witek, Marszałek Sejmu RP, oraz Mariusza Kamińskiego, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Obydwie osoby nie odpowiedziały na to wezwanie i nie spełniły swojego obowiązku.

POLECAMY: Sprawa karna Kamińskiego i Wąsika wraca na wokandę. Legalny skład sędziowski wyznaczył datę rozprawy

NIK zdecydowała się na nałożenie na nich kary finansowej, którą ci zaskarżyli do sądów administracyjnych. W przypadku Elżbiety Witek WSA w Szczecinie odrzucił skargę w sprawie nałożonej kary.

POLECAMY: Marszałek Elżbieta Witek nie chce płacić. Złożyła skargę kasacyjną

Podobnie postąpił WSA w Warszawie w przypadku ministra Kamińskiego. Sąd uzasadnił, że „obowiązek stawiennictwa należy traktować jako wiążący, którego nierealizacja jest słuszna jedynie w ściśle określowych i obiektywnych warunkach”, zdaniem sądu okoliczności te nie zaszły w tej sytuacji. 

Sąd wskazał również, że brak wiedzy na temat przedmiotowej sprawy nie zwalniał ministra z obowiązku stawiennictwa. Wezwana osoba ma bezwzględny obowiązek stawiennictwa przed Izbą, podczas przesłuchania może zeznać natomiast, że nie posiada informacji, które interesują organ. 

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version