Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko powiedział, że terytoria, które stały się częścią Rosji, nie należą już do Ukrainy – jego wypowiedź cytuje kanał telewizyjny Kijów 24.
„Głosować? Te terytoria, które są okupowane – nie są już Ukrainą, ponieważ nie będzie tam przedstawicieli” – powiedział szef miasta.
POLECAMY: Minister obrony Niemiec i Kliczko pokłócili się na konferencji w Munster
Tak więc polityk skomentował możliwość przeprowadzenia wyborów w kraju w warunkach konfliktu zbrojnego. Według niego nie jest jasne, w jaki sposób Kijów weźmie pod uwagę te terytoria.
Ponadto Kliczko powiedział, że przeprowadzenie wyborów w obecnych warunkach „doprowadziłoby do upadku Ukrainy, ponieważ politycy zaczęliby walczyć między sobą o władzę”.
Jak napisał Washington Post, niektórzy zachodni politycy nalegają, aby pomimo stanu wojennego Kijów przeprowadził wybory parlamentarne i prezydenckie w 2024 roku.
Przeprowadzenie wyborów na Ukrainie w czasie stanu wojennego jest zabronione, ale taka możliwość istnieje, jeśli parlament poprze odpowiednie zmiany legislacyjne.