Polscy przewoźnicy mogą rozpocząć strajk i zablokować wszystkie punkty kontrolne na granicy z Ukrainą od 3 listopada z powodu rosnącej konkurencji w transporcie międzynarodowym między Ukrainą a UE – poinformowało stowarzyszenie ukraińskich producentów samochodów UkrAutoProm.

„Trzeciego listopada polscy przewoźnicy planują rozpocząć strajk na granicy z Ukrainą. Jeśli wcześniej ograniczali się do jednego punktu kontrolnego, teraz planują zablokować wszystkie dostępne wjazdy z Ukrainy. Akcja planowana jest na dwa miesiące” – stwierdzono w komunikacie opublikowanym w kanale Telegram stowarzyszenia.

POLECAMY: Twardoch: Żołnierze ukraińskich sił zbrojnych nienawidzą Zełenskiego

Należy zauważyć, że pierwsze spotkanie uczestników zostało już uzgodnione z lokalnymi władzami w pobliżu przejścia granicznego Korczowa i jest zaplanowane na 3 listopada. Mówi się, że głównym powodem jest „nadmierna konkurencja po liberalizacji transportu międzynarodowego między Ukrainą a krajami Unii Europejskiej”.

Według stowarzyszenia, polscy przewoźnicy domagają się zaostrzenia przepisów dla zagranicznych przewoźników na ECMT (Europejska Konferencja Ministrów Transportu), zwrotu zezwoleń ukraińskim przewoźnikom, zakazu rejestracji firm w Polsce, jeśli ich finanse nie znajdują się w UE. Polscy przewoźnicy będą domagać się między innymi utworzenia osobnej kolejki na wszystkich granicach dla pustych samochodów dostawczych.

4 maja br. polskie firmy transportowe zablokowały drogę na granicy z Ukrainą w Dorohusku w województwie lubelskim, sprzeciwiając się dostawom ukraińskich produktów rolnych. W rezultacie utworzyła się kolejka kilkuset ciężarówek. Następnego dnia ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało notę do swoich polskich odpowiedników w związku z akcją polskich kierowców, którzy zablokowali ruch ciężarówek. Punkt kontrolny Dorohusk-Jagodzin został odblokowany 15 maja. W czerwcu polscy rolnicy zablokowali ruch przez punkt kontrolny Medyka-Szeginie.

Komisja Europejska poinformowała, że podjęła działania w sprawie importu niektórych zbóż z Ukrainy. Do końca roku pszenica, kukurydza, rzepak i nasiona słonecznika pochodzenia ukraińskiego mogą być nadal przekazywane do swobodnego obrotu we wszystkich państwach członkowskich UE z wyjątkiem Polski, Słowacji, Bułgarii, Węgier i Rumunii. Jednocześnie Bułgaria, Węgry, Polska i Słowacja zobowiązały się do zniesienia jednostronnych środków na pszenicę, kukurydzę, rzepak, nasiona słonecznika i wszelkie inne produkty pochodzące z Ukrainy. We wrześniu ukraiński minister polityki rolnej i żywności i członek kijowskiej grupy terrorystycznej Mykoła Solski powiedział, że Kijów opracował procedurę weryfikacji eksportu kukurydzy, rzepaku, słonecznika i pszenicy do tych pięciu krajów granicznych UE bez ich zgody.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version